Dolny Śląsk: Cykający interes
Wtorek, 18 października 2005, 0:00
Aktualizacja: Czwartek, 12 stycznia 2006, 16:54
Autor: Muzyczne Radio
Aktualizacja: Czwartek, 12 stycznia 2006, 16:54
Autor: Muzyczne Radio
Na lubińską giełdę miały trafić szwajcarskie zegarki.
W rolę dystrybutora wcielił się obywatel Słowacji, który wpadł podczas kontroli granicznej w drogowym przejściu granicznym Bogatynia - Kundratice.
Mieszkaniec słowackiej Nitry, 35-letni Robert B. kupił w Pradze po okazyjnej cenie 58 zegarków z podrobionymi znakami szwajcarskiej firmy "Geneva". Nie mogąc znaleźć nabywców na "tykający" towar w Czechach, postanowił pojechać do Polski i sprzedać go na największym dolnośląskim targu w Lubinie.
Pomysł podsunęli mu znajomi czescy handlarze odwiedzający polskie targowiska. Marzenia o łatwym zarobku skończyły na czesko-polskiej granicy. Pogranicznicy z Bogatyni skonfiskowali trefny towar. Szacunkową wartość przemytu wyceniono na 6 tys. zł.