Jedna z najbarwniejszych postaci polskiego parlamentu – Tadeusz Cymański był wczoraj (14.10) gościem Krzysztofa Mroza, czyli kandydata Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Jeleniej Góry. Jak podkreślał polityk Solidarnej Polski, to ludzie namawiali byłego jeleniogórskiego radnego, aby wystartował w wyborach samorządowych.
- Jest kampania, jeżdżę po kraju i naszym obowiązkiem jest udzielać wsparcia, natomiast dylemat polega na tym, gdzie jechać? Mam zaproszenia z wielu miejsc, ale przyjechałem do Jeleniej Góry, bo mam okazję i przyjemność znać senatora Mroza - przeprowadziłem z nim wiele rozmów na terenie Sejmu. Nie znamy się od dziecka, ale uznałem, że jest osobą, dla której warto tu przyjechać - podkreślił Tadeusz Cymański, który w naszym mieście spędził całą dobę - był na porannej mszy św., rozmawiał z ludźmi na jeleniogórskiej giełdzie i w kilku innych miejscach.
- Dziękuję posłowi Cymańskiemu, że chciał przyjechać do Jeleniej Góry. Pan poseł jest popularną, znaną osobą i doświadczyliśmy tej popularności dzisiaj w Jeleniej Górze - dodał Krzysztof Mróz, kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta.
Polityk z Malborka wysoko ceni sobie 41-letniego jeleniogórzanina, którego trzeba było namawiać na start o funkcję włodarza stolicy Karkonoszy.
- To nie jest tak, że był bardzo chętny i zdecydowany na start - wahał się. Powiedziałem do niego, że jeśli się zdecyduje, to przyjadę do niego. To bardzo ważne, że ludzie go chcą - mówią "zgódź się", "spróbuj" i tego nam trzeba, a nie takich zawodników, którzy sami przychodzą i chcą być desygnowani. To ważna cecha i wcale nie taka powszechna - zaznaczył Tadeusz Cymański.
W trakcie spotkania w Hotelu Pod Różami gość Krzysztofa Mroza apelował o zmianę retoryki, o traktowanie politycznych oponentów jak "braci i siostry" o innych poglądach. T. Cymański wsparł również pozostałych kandydatów PiS w wyborach samorządowych w naszym regionie.