Kotlina Jeleniogórska: Cztery kąty i ognisko
Autor: TEJO
Czy było mu zimno, nie wiadomo, ponieważ po rozpaleniu ognia mężczyzna z mieszkania uciekł. A swoim działaniem mógł mógł dosłownie puścić z dymem wielorodzinny dom.
Nie stało się tak tylko dzięki czujności sąsiadów, którzy poczuli swąd i zobaczyli kłęby dymu wydobywające się z mieszkania sprawcy. Zawiadomili straż pożarną i policję. Nie czekali jednak na przybycie ratowników. – Z obawy o swoje życie i mienie wybili szybę w oknie, weszli do palącego się mieszkania. Udało im się przygasić ogień – poinformowała nadkom. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Stróże prawa, kiedy dotarli na miejsce, rozpoczęli poszukiwania zbiegłego podpalacza. Ustalono, że przebywa on w pobliskim sklepie. Rzeczywiście tam był i na widok policjantów zaczął uciekać. Mundurowi złapali go po krótkim pościgu.
56-latek był nietrzeźwy: w organizmie miał 0,64 promila alkoholu. Według informacji policji podejrzany od dłuższego czasu sporo pił. Teraz odpowie za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa pożaru, za co grozi kara nawet do 8 lat więzienia.