Kwiaty wierzby pojawiły się dość wcześniej. Z reguły pierwsze „kotki” przy sprzyjającej aurze można oglądać pod koniec lutego. W zeszłym roku, kiedy zima trzymała niemal do końca marca, wierzby zakwitły znacznie później.
Dla przyrodników bazie to początek… zarania wiosny. – Mimo ostatniego ataku zimy, pogoda znów wraca do tegorocznej normy. Opady deszczu, dodatnie temperatury są charakterystyczne raczej dla początków marca niż lutego – mówi Krzysztof Szczepański, biolog.
Działkowcy obserwują także wybijające się z ziemi przebiśniegi, które lada dzień również zakwitną.
A meteorolodzy na razie nie prognozują powrotu ostrej zimy, zwłaszcza w niżej położone rejony. W górach najchłodniejsza pora roku trzyma. W sobotę w Karkonoszach padał gęsty śnieg.
Czynna była większość nartostrad i wyciągów w Karpaczu i Szklarskiej Porębie.
Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe ogłosiło drugi, w pięciostopniowej rosnącej skali stopień zagrożenia lawinowego. Trzeci obowiązywał do piątku, ale sporo śniegu stopniało. Część została wywiana. Mimo wszystko ratownicy, ze względu na wiatr i zmienną pogodę odradzają piesze wędrówki powyżej górnej granicy lasów.
– Przy tej pogodzie, oblodzonych szlakach, zaspach i dużej pokrywie śniegu przyjemność z chodzenia po górach jest niewielka, a ryzyko duże – mówi Zbigniew Bogaczyk, ratownik dyżurny GOPR.