- Informację o tych nieprawidłowościach uzyskałem z artykułu jednej z lokalnych gazet – mówi Miłosz Sajnog – dlatego składając podejrzenie o popełnieniu przestępstwa poprosiłem prokuraturę, by sprawdziła czy do niego doszło. – Ja byłem przesłuchiwany wczoraj (28.10) i tylko powtórzyłem to, co szczegółowo opisałem w zawiadomieniu powołując się na odpowiednie przepisy i paragrafy.
Prokurator Rejonowy w Jeleniej Górze Adam Kurzydło potwierdza, że prokuratura przyjęła zawiadomienie oraz przesłuchała osobę zawiadamiającą, ale nie podjęła jeszcze decyzji, czy będzie wszczynała w tej sprawie dochodzenie.
- Na podjęcie takiej decyzji prokurator ma 30 dni i tego terminu będziemy się trzymać. Obecnie jeszcze nie wiadomo czy postępowanie skończy się na etapie czynności sprawdzających, czy będzie w tej sprawie wszczęte dochodzenie – mówi prokurator Adam Kurzydło.
Marcin Zawiła natomiast wyjaśnia, że wie tylko o przyjęciu zawiadomienia, ale nie zna szczegółów, dlatego komentować sprawy nie chce. – Już wyjaśniałem, że jeśli zdarzył się incydent zbierania podpisów pod pustymi listami wyborczymi, to został on skorygowany i obecnie wszystkie podpisy zebrane są zgodnie z prawem – mówi M. Zawiła.
Na pytanie, czy komitet wyborczy „Razem zmieniamy Jelenią Górę” powołał pełnomocnika w postaci Janusza Grodzińskiego, M. Zawiła odpowiada natomiast: - Nie wydaję pełnomocnictw więc nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie, ale jeśli nasi konkurenci zamiast zajmować się ludźmi tak bardzo interesują się tą sprawą, to oczywiście skorzystamy z pomocy prawnej, a z p. Januszem Grodzińskim współpracujemy – dodał.