Wiadukty kolejowe w Piechowicach są w bardzo złym technicznym. W 2013 roku spowodowało to nawet czasowe wstrzymanie kursowania pociągów z Jeleniej Góry do Szklarskiej Poręby. Wprawdzie kolej dokonała wtedy tymczasowego zabezpieczenia budowli i obecnie ich stan nie zagra bezpieczeństwu kursujących pod nimi pociągów, lecz burmistrz Piechowic musi corocznie występować o czasowe dopuszczenie do użytkowania budowli.
Nadal też obowiązuje decyzja Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który uznając że to miasto, a nie kolej czy też powiat jest właścicielem obiektów - obowiązkiem ich rozebrania lub wyremontowania obarczył magistrat w Piechowicach. Decyzję tę samorząd zaskarżył do NSA.
- Chcemy, aby sąd administracyjny ponownie wypowiedział się w kwestii, kto jest faktycznym właścicielem wiaduktów – mówi burmistrz Piechowic Witold Rudolf. - Niezależnie od rozstrzygnięcia całej sprawy uważamy, że nie tylko my powinniśmy być odpowiedzialni za ich stan choćby dlatego, że pod jednym z nich są podwieszone rury wodociągowe, a pod drugim trakcja linii kolejowej – podkreśla burmistrz.