Zdaniem prezydenta Jeleniej Góry Marcina Zawiły wybory zostały przeprowadzone zgodnie ze statutem partii. - Po wszystkich problemach personalnych i towarzyskich nie zostały one dokonane w całości, pozostały wakaty i myślę, że teraz członkowie Platformy, którzy chcą brać udział w pracach PO mają miejsce do aktywnej działalności – mówił Marcin Zawiła. - Wydarzenia piątkowe (w Sejmie – red.) pokazują, że czas zająć się sytuacją polityczną w kraju, a nie wewnętrznymi sprawami partii – dodał działacz PO.
Wcześniej wszystkie struktury PO na naszym terenie zostały rozwiązane. Zofia Czernow została wyznaczona przez zarząd krajowy na komisarza, następnie zdecydowano się utworzyć tylko dwa koła – powiatowy i miejski. Szefem struktur powiatowych został Jerzy Pokój, a jego zastępcami Marcin Zawiła, Zofia Czernow i Jerzy Łużniak. Sekretarzem została Sylwia Rehlis, a skarbnikiem Zbigniew Kulig. Szefową struktur miejskich jest Zofia Czernow.
W wyborach uczestniczyło zaledwie 19 członków. Zdaniem posłanki, która tym samym przestała pełnić rolę komisarza, uprawnionych do udziału było 24 członków partii, jednak w wewnętrznej opozycji PO nie brakuje oburzenia. - Rozumiem, że pewne osoby, takie jak ja, mogą przeszkadzać przewodniczącemu Schetynie w jego modelu rządzenia członkami PO, ale zlekceważenie kilkudziesięciu wieloletnich działaczy Platformy uważam po prostu za zwykłą małostkowość i okazanie słabości nowych władz, które miały obawy, by uzyskać swój mandat w przejrzystych i demokratycznych wyborach – ocenił Leszek Wrotniewski, przewodniczący Rady Miejskiej Jeleniej Góry, który przed rozwiązaniem struktur partii w regionie był wiceprzewodniczącym w jednym z kół.
- Pan Leszek Wrotniewski zarządzał strukturami PO w czasach, kiedy nie osiągała ona sukcesów i może by się na tym skoncentrował – skomentował krótko słowa przewodniczącego Rady, Marcin Zawiła.