Pechowo skończyła się jazda kierowcy forda focusa, który w sobotę na zakręcie drogi z Bolkowa do Jeleniej Góry wypadł z jezdni, wpadł do rowu i dachował. Trasa jest niebezpieczna, warunki – coraz gorsze. Prowadzący nie zauważają tego i jeżdżą nieostrożnie.
– Osób rannych nie było, tylko kierowca przeraził się warunkami jazdy – poinformował nas Zbigniew Szawłowski z pomocy drogowej, która wyciągała auto z rowu.
Wprawdzie po południu w sobotę wyszło słońce, jednak kierowcy wciąż powinni jeździć bardzo ostrożnie. Uważać trzeba zwłaszcza na podmiejskich drogach, gdzie utrudnieniem jest nie tylko śliska momentami nawierzchnia, lecz także dzikie zwierzęta, które wybiegają z lasu.
Takie „spotkanie” za sarną zaliczył w sobotę kierowca mercedesa vito, który uderzył w przebiegające przez jezdnię zwierzę blisko salonu opla w Grabarowie.
Wieczorem przewidywane są opady śniegu, które mogą pogorszyć sytuację na drogach regionu jeleniogórskiego.