Z takim pytaniem zadzwoniła do naszej redakcji pani Danuta, mieszkanka Alei Wojska Polskiego w Jeleniej Górze. – Drzewa przy naszej alei od skrzyżowania z ul. Mickiewicza do skrzyżowania z ul. Matejki zostały poprzykładane ohydnymi deskami z odzysku, a do tego okręcono drutem. Czyj był to pomysł i jak długo zabytkowa aleja będzie tak oszpecona? – pyta oburzona jeleniogórzanka.
Jak się dowiedzieliśmy w Urzędzie Miasta, deski przy drzewach zostały ustawione do ochrony drzewostanu przed ciężkim sprzętem, bo na Alei Wojska Polskiego wykonywane są prace na zlecenie firmy Wodnik.
- Jest to duża inwestycja - trwa na Al. Wojska Polskiego wymiana sieci wodno-kanalizacyjnej – informuje Zbigniew Rzońca, rzecznik prasowy firmy Wodnik w Jeleniej Górze. – Prace zakończą się w przyszłym roku, ale będą tak prowadzone tak, by były jak najmniej uciążliwe dla pieszych i zmotoryzowanych. Będą wykonywane tzw. metodą przeciskową pod chodnikiem, a nie na drodze. Wszystko po to, by zminimalizować utrudnienia dla kierowców. Ponadto roboty będą prowadzone etapami, na poszczególnych odcinkach alei – dodaje Z. Rzońca.
Deski, które pojawiły się przy drzewach mają więc ochronić je przed uszkodzeniami koparek i innego ciężkiego sprzętu.
- Nie zawsze udaje się kierować takim sprzętem co do centymetra, więc by uniknąć uszkodzeń drzew koparkami, zabezpieczono je deskami – wyjaśnia Cezary Wiklik, rzecznik UM. – Podobne rozwiązanie zastosowano podczas rewitalizacji Parku Zdrojowego – dodaje.