– Rok temu ludzi nie brakowało – dopisali wystawcy, mieszkańcy, turyści i pogoda. Park tętnił życiem – wspomina ciepliczanka, Lucyna Kozłowska. Dzisiaj, pod osłoną parasoli i przeciwdeszczowych płaszczy, pojawili się tylko najbardziej wytrwali.
Słodkie wyroby prezentowała piekarnia „Halutek” z Piechowic, w pyszny miód można było zaopatrzyć się u wystawcy z Żagania, a miłośnicy wyrobów ceramiki artystycznej mieli okazję, aby zakupić paterę, kubek lub wazonik z Muchówka pod Bolkowem. Swoje usługi reklamowała też firma budowlano-muzyczna „Kołbud” oraz wypożyczalnia quadów z Jeleniej Góry. Nie zabrakło stoiska z kadzidełkami, sztuczną biżuterią i wesołymi aniołkami. – Napracowałyśmy się przygotowując wszystko na dzisiejszy jarmark, więc mamy nadzieję, że jeszcze ktoś się pojawi – mówi Katarzyna Kubów, zajmująca się rękodziełem artystycznym.
Muzycznymi przebojami chmury próbowali odegnać Karkonoscy Stompersi, Kapela Podwórkowa „Bazar” i zespół „Luzacy”.