Pierwszy pociąg z Karpacza wyruszył 1 lipca 1895 roku. To właśnie w 111 rocznicę startu Śląskich Kolei Górskich postanowiono przypomnieć o tradycji. W uroczystościach brał udział burmistrz Karpacza Bogdan Malinowski, który oficjalnie odsłonił dworcowy zegar. Świętu towarzyszyło otwarcie ekspozycji na temat tej pięknej stacyjki, do której zdjęcia i inne eksponaty mają być sukcesywnie dokładane.
Stacja kolejowa została zamknięta w 2000 roku po zawieszniu regularnych połączeń między Jelenią Górą a Karpaczem. Od tego momentu stopniowo zaczęła popadać w ruinę.
Jednak dbali o nią, jak mogli, byli pracownicy: panowie Jerzy Książkiewicz i Wiesław Czerniak, dawny zawiadowca. Robili to własnym sumptem, poświęcajac niemało czasu.
– Serducho się odzywa. Boli, jak ta nasza wychuchana stacyjka, drugi dom, chyli się ku upadkowi – powiedział J. Książkiewicz.
Na szczęście dla dworca nastali Ada Kostka i Rafał Gersen, którzy postanowili ożywić torowisko i uruchomić na nich kursy ręczenie napędzanych drezyn. Do pomysłu przychylił się burmistrz Malinowski.
Zaczęto mozolne odnawianie dworcowych budynków i czyszcze, udało się zaangażować w pomoc okolicznych mieszkańców. Wielu z nich, zwłaszcza dzieci, zadomowiło się na stacji i spędza tam każdą wolną chwilę.
Jeden z najmłodszych miłośników dworca, Kuba Thauer, zrobił model drezyny z zapałek. Dom kultury, jeśli dojdzie ta inicjatywa do skutku, ma szanse na ogromną popularność.
Pierwszym etapem jego tworzenia jest uruchomiona już działalność Karkonoskich Drezyn Ręcznych, na których można pojeździć codziennie od 10.00. Gospodarze planują urządzić ich wyścigi w długi weekend sierpniowy.
Zapraszamy. I życzymy młodym kolejarzom społecznikom, żeby nie zabrakło im entuzjazmu. Chętnie, bowiem, będziemy odwiedzać stworzone przez nich miejsce. Ma ono szanse stać się jednym z najbardziej niesamowitych punktów spotkań i wydarzeń rozrywkowo- kulturalnych w okolicy.
<b> Star 22 w akcji </b>
Drugą imprezą sobotnią w mieście pod Śnieżką był Zlot Zabytkowych Pojazdów Pożarniczych, który odbył się na stadionie miejskim. Oprócz prezentowania dawnych (ale w pełni sprawnych!) samochodów straży pożarnej, publiczność zgromadzona na stadionie obejrzała występ Orkiestry Strażackiej z Grodziska Mazowieckiego.
Impreza, zacieśniajaca współpracę naszych strażaków ze służbami z Czech (Jilemnice i Pasky nad Jizerou) i Niemiec (Reichenbach i Kamenz) ma być cykliczna. Zapewnił o tym komendant Piotr Szultis, organizator zlotu.
Przybyli cieszyli się z prysznica z węży strażackich, który sprawił frajdę szczególnie najmłodszym.