- Brakowało nam bardzo niewiele do zwycięstwa, więc pod tym względem czuć niedosyt. Jednakże podium to duże osiągnięcie i jesteśmy dumni z ciężkiej pracy jaka nas tutaj doprowadziła. Dziękujemy za wsparcie sponsorom i partnerom - mówi Jakub Przybylski, menadżer jeleniogórskiego zespołu.
Mało znany wśród dorosłych konkurs, F1 in Schools, to globalny projekt edukacyjny, który ma na celu promowanie zainteresowania nauką, technologią, inżynierią i matematyką wśród młodzieży.
Uczniowie w wieku od 9 do 19 lat biorą udział w konkursie, gdzie muszą zaprojektować, zbudować i przetestować miniaturowe samochody wyścigowe napędzane sprężonym powietrzem.
Łatwo nie było
Zespoły rywalizują na poziomie krajowym i międzynarodowym, a ich praca jest oceniana na podstawie wielu kryteriów, takich jak prędkość samochodu, jakość inżynierii, prezentacja projektów i umiejętności marketingowe.
Po raz drugi w historii tego konkursu, reprezentanci wyłaniani byli również w naszym kraju. W tym roku polska edycja została okrojona i zmieniona została forma konkursu na elektroniczną. Nie oznacza to jednak, że konkurs stał się łatwy, ani mniej prestiżowy.
Ogólnoświatowy finał odbędzie się jesienią. W ubiegłym roku miał miejsce w Singapurze. Biorą w nim udział zwycięzcy zawodów krajowych.