Karta wędkarska wydawana jest przez starostę po zdanym egzaminie. Dla wędkarza to dokument takiej samej rangi, jak prawo jazdy dla kierowcy. Bez niego na wodach państwowych zarzucić wędki po prostu nie można. Za brak karty wędkarskiej straż rybacka zgodnie z taryfikatorem może nałożyć mandat w kwocie 200 złotych. W przypadku kłusownictwa na większą skalę i szczególnej szkodliwości dla środowiska, kwota mandatu może wynosić nawet do tysiąca złotych.
Ryb nie wolno też łowić bez uiszczenia opłaty w Polskim Związku Wędkarskim. Ci, którzy kartę posiadają, jednak zapomnieli o opłacie w PZW, zapłacą 100 złotych mandatu. Strażnicy nie nakładają kar natomiast na tych, którzy kartę posiadają, ale zapomnieli jej zabrać na łowisko. W takim przypadku zapominalski w ciągu 14 dni od dnia kontroli musi się osobiście zgłosić i okazać dokumentem na posterunku straży rybackiej. W przeciwnym razie zostanie ukarany, lub odpowie przed sadem grodzkim.
- Łowienie ryb na wodach państwowych bez tych dwóch uprawnień czyli karty wędkarskiej i opłaty w PZW jest kradzieżą – tłumaczy Zbigniew Jurek, komendant posterunku Państwowej Straży Rybackiej w Jeleniej Górze. Naszych zadaniem jest zminimalizowanie liczby kłusowników. Skuteczność tego co robimy potwierdzają statystyki – na dziesięć skontrolowanych osób, jedną łapiemy na jakimś wykroczeniu. Chcę jednak podkreślić, że jesteśmy przyjaźni wędkarzom i działamy dla ich dobra. To co trzeba zauważyć to fakt, że w ostatnich latach wędkuje coraz mniej osób, ale większa jest ich dyscyplina.
Strażnicy z posterunku Państwowej Straży Rybackiej w Jeleniej Górze mają pod swoim okiem dziewięć powiatów, w tym m.in. powiat i miasto Jelenia Góra, powiaty zgorzelecki, kamiennogórski, wałbrzyski, lubański, bolesławiecki czy świdnicki. Przez cały rok niezależnie od pory dnia i roku, także w weekendy i święta, na wodach państwowych prowadzone są kontrole „znienacka”. Nigdy bowiem nie wiadomo, który akwen strażnicy będą kontrolować. Od trzech dni prowadzą oni patrole popołudniowo – nocne. Do kiedy one potrwają? To tajemnica kontrolujących.
W ciągu jednego wyjazdu strażnicy są w stanie sprawdzić około dziesięciu miejsc. W kontrolowaniu wędkarzy, państwowej straży rybackiej pomagają strażnicy społecznych straży rybackich posiadający uprawnienia i specjalne legitymacje służbowe. Często w teren wyjeżdżają też patrole wspierane przez policję, straż graniczną i służby leśne.