Zajęta jest tylko hala kasowa i poczekalnia – wszystko urządzone w dawnej poczekalni. Zmniejszenie metrażu na potrzeby właściwe budynkowi miało dać możliwość wynajęcia pozostałej części stacji. To aż 1541 metrów kwadratowych! Na chętnych czeka fragment parteru, całe piętro, strych i piwnice.
Spekulowano o uruchomieniu na dworcu dyskoteki, kawiarni, centrum handlowego i innych zakładów usługowych. Tymczasem zainteresowanych brak. Nic nie dał baner z ogłoszeniem o wynajęciu, a nawet dodatkowa zachęta: obiekt nie jest wpisany do rejestru zabytków! To ostatnie zdanie jest dość kuriozalne, bo jeleniogórski dworzec liczy sobie ponad 120 lat i trudno zaprzeczyć jego zabytkowemu charakterowi.
Nie pomogło także ożywienie na rynku usług kolejowych. W tym sezonie pociągów jest zdecydowanie więcej. Zwiększyła się też liczba pasażerów, którzy dworzec odwiedzają. Turyści zapamiętają stację jako miejsce wyjątkowo ascetyczne: bez baru, restauracji, za to z twardymi krzesłami poczekalni. A spacer w stronę centrum może się skończyć skręceniem kostki na wybojach chodnika ulicy 1 Maja.