Trzech chłopców ze Szklarskiej Poręby urządziło sobie złodziejskie wakacje. Małolaci są podejrzani o co najmniej 10 czynów przestępczych, których dopuścili się nie tylko „na swoim”, lecz także w innych miastach Polski, w tym nad morzem.
To trzynastolatek i jego dwaj młodsi koledzy, którzy mają odpowiednio 11 i 12 lat. Kilka dni temu jeden z nich już wpadł na próbie włamania do sklepu z zabawkami w kurorcie pod Szrenicą. Policjanci zatrzymali go z młodszym kolegą, kiedy chciał rozpruć namiot z odzieżą, aby ukraść bluzy z polaru.
Nauczka jednak nie poskutkowała. W nocy z czwartku na piątek chłopcy, tym razem w zwiększonej „sile”, postanowili raz jeszcze obrabować sklep z zabawkami. Znów wybili szybę w wystawie. Zostali spłoszeni, ale wrócili. I tym razem ktoś zauważył młodych rabusiów i zawiadomił policję. Przestępcy „w krótkich spodenkach” próbowali uciekać, ale patrol bez kłopotu ich dogonił.
– Policjanci uzyskali informację, że najprawdopodobniej mają oni na swoim koncie znacznie więcej czynów karalnych: generalnie to kradzieże z włamaniem, których dopuścili się w innych częściach Polski, nawet w nadmorskich kurortach – mówi nadkom. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Cała trójka to pensjonariusze jednej z placówek wychowawczych. Zajmie się nimi sąd rodzinny i nieletnich. W praktyce pozostaną bezkarni.