Spotkanie rozpoczęło się znakomicie dla podopiecznych Dilrabo Samadovej. W 8. minucie po trafieniu Nikoli Jarosz było 4:1 dla przyjezdnych. Później gra się wyrównała, wynik zaczął oscylować wokół remisu, choć jeszcze dwukrotnie byliśmy w stanie znaleźć się na trzybramkowym prowadzeniu (7:4 i 9:6). W 20. minucie po raz pierwszy od dłużej chwili na tablicy wyników pojawił się remis 9:9. Od tego momentu znacznie wyższe tempo narzuciły przeciwniczki, które zdecydowanie wygrały ostatni fragment pierwszej części gry, prowadząc do przerwy 16:13.
Początek drugiej odsłony to początkowo gra gol za gol. Jeleniogórzanki nie rezygnowały z walki i w 37. minucie doprowadziły do wyrównania 19:19. Od tej chwili wynik cały czas był na styku, ale niestety dla nas był to ostatni moment, kiedy wynik był dla nas korzystny. Cały czas na minimalnym prowadzeniu 1-3 bramkowym prowadzeniu znajdowały się gospodynie i to one dowiozły ten triumf do końcowej syreny. Nasze zawodniczki walczyły, ale tym razem lepsze od gola były rywalki, a konkretnie Eisberg Dziewiątka Legnica.
Eisberg Dziewiątka Legnica - MKS Vitamineo Jelenia Góra 30:29 (16:13)
MKS: Wierzbicka, Mazurkiewicz (12), Załoga (4), Oreszczuk (4), Morozenko (2), Gałuszka (2), Piotrowska (2), Bielecka (2), Jarosz (1), Matczyńska.