Nawierzchnia ulicy Koziej położonej miedzy ulicą Łomnicką a Wincentego Pola została połatana, jednak zdaniem mieszkańców, na długo takie łatanie nie wystarczy.
- Co roku ta ulica łatana jest kilka razy. Po zimie i na jesień wygląda jednak tak samo, jak przed łataniem, a wówczas, żeby przez nią przejechać kierowcy by ominąć jedną dziurę, wpadają w drugą. Średnia prędkość jazdy na tej ulicy to 5 km/h. Jeśli ktoś zdecyduje się na szybszą jazdę musi od razu liczyć się z wizytą w warsztacie – mówi pan Krzysztof z Jeleniej Góry.
Dyrekcja zarządu dróg i mostów przyznaje, że w przypadku tej ulicy jedynym ratunkiem jest zerwanie asfaltu i położenie nowej nawierzchni na całej długości. Czy uda się te prace wykonać w przyszłym roku? Kierowcy i mieszkańcy mają nadzieję, że tak.