Poniedziałek, 3 lutego
Imieniny: Błażeja, Oskara
Czytających: 6081
Zalogowanych: 23
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Kowary: Farsa o żywocie bigamisty

Poniedziałek, 16 grudnia 2013, 7:39
Aktualizacja: 17:36
Autor: Elster
Kowary: Farsa o żywocie bigamisty
Fot. TK
W minioną niedzielę (15 grudnia) w sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury w Kowarach zostało wystawione farsowe widowisko „Boeing, Boeing”, na podstawie tekstu Marca Camolettiego, w reżyserii Wojciecha Dąbrowskiego, zrealizowane przez Wrocławski Teatr Komedia. Organizatorem wydarzenia było Stowarzyszenie Miłośników Kowar.

Błaha farsa, która posłużyła za podstawę spektaklu, żongluje stereotypami, od płciowych po narodowe. Zbudowana jest na tym samym mechanizmie co jedna z najlepszych fars świata – „Mayday”. Sztuka została napisana 52 lata temu przez francuskiego dramaturga Marca Camolettiego. Trzy dekady później wpisano ją do Księgi rekordów Guinnessa w kategorii rekord wystawień - 17 500 w 55 krajach. Następnie, w 2008 roku doszła jeszcze nagroda Tony (odpowiednik Oscara w świecie teatru) i wersja filmowa (1965) z udziałem Tony'ego Curtisa i Jerry'ego Lewisa. Autorem polskiego przekładu i adaptacji jest Bartosz Wierzbięta, któremu zawdzięczamy m.in. polską wersję filmu „Shrek”. Polska prapremiera sztuki odbyła się w 1964 roku, by kolejno zagościć w repertuarze ponad dwunastu polskich teatrów, w tym także Wrocławskiego Teatru Komedia.

Pomysłowy pilot Maks (w tej roli Wojciech Dąbrowski, absolwent Liceum Ogólnokształcącego w Kowarach, powszechnie kojarzony z rolami w telenowelach: Polsat „Pierwsza miłość” jako Jan Radosz, ojciec Marysi oraz TVP1 „Plebania” w roli Piotra, komendanta posterunku policji w Tulczynie) ma trzy narzeczone. Wszystkie one są stewardesami różnych linii lotniczych. Polka Jola (Katarzyna Skoniecka), Amerykanka Janet (Małgorzata Kałuzińska) i Niemka Johanna (Marzena Kopczyńska) nic o sobie nie wiedzą.

Dzięki precyzyjnej organizacji i pomocy niezawodnej choć nie stroniącej od sarkastycznych uwag gosposi Nadii (Dorota Wierzbicka-Matarrelli), Maksowi zawsze udaje się ułożyć sobie grafik lotów, by dokładnie skoordynować wizyty swoich narzeczonych. Oczywiście do czasu, bo inaczej nie byłoby tej farsy. Z powodu zmian w ruchu lotniczym pojawiają się wszystkie niemal w tej samej chwili. Zakłócenia ruchu lotniczego doprowadzają do opłakanych skutków. Maksowi w rozwikłaniu komplikujących się perypetii pomagają: Nadia i Paweł (Krzysztof Grębski), szkolny kolega z prowincji, który poszukuje lepszej pracy.

Wojciech Dąbrowski w tej zabawnej współczesnej komedii omyłek wydobył wszystkie śmiesznostki poszczególnych bohaterów w ich wzajemnych uczuciowych powiązaniach. Umiejętnie spiętrzył nieporozumienia, tym samym potęgując komizm. Aktorzy mają pełną świadomość tego, w jakim przedsięwzięciu występują, potrafią więc w tej zabawie zachować pewien dystans do samych siebie. Fabuła płynie wartko; szybki dialog, błyskawiczne zmiany nastrojów. I wszystko kręci się jak na farsowy kołowrotek przystało.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy wrzucileś/aś coś do puszki WOŚP?

Oddanych
głosów
1110
Tak
56%
Nie
34%
Pomagam potrzebującym w inny sposób
10%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Amerykańskie fantazje o kosmosie
 
Rozmowy Jelonki
Leniwiec – już 100 koncertów w Czechach
 
Ciekawe miejsca
Ludzi zabijali w parku na Wzgórzu Kościuszki
 
Ciekawe miejsca
Ludzi zabijali w parku na Wzgórzu Kościuszki
 
112
Kolizja za Szklarską Porębą
 
Aktualności
Oczy dzieci coraz słabsze, a zawód przyszłości to optyk
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group