Przed dzisiejszym spotkaniem biorąc pod uwagę kwestie sportowe sytuacja była jasna. Piłkarkom ręcznym Finepharmu do awansu wystarczył remis. Można więc powiedzieć, że zawodniczki wykonały plan w 150 procentach.
Początek spotkania należał do jeleniogórzanek, które po rzutach Konarzewskiej, Wasiucionek i Kasprzak prowadziły 3:0. Obydwa zespoły toczyły wyrównaną walkę, a na parkiecie w zespole jeleniogórskim pojawiła się Kinga Ślusarczyk, której powrót po przerwie spowodowanej kontuzją wyraźnie wzmocnił zespół. W 10 minucie przyjezdne wyrównały, ale Finepharm ponownie wyszedł na prowadzenie i pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 14:11.
Po zmianie stron zespół jeleniogórski zagrał bardzo dobrze w obronie. Twarda, zdyscyplinowana gra defensywna i skuteczne kontrataki sprawiły, że w 40 minucie spotkania było już 22:13. W kolejnych minutach lublinianki nie mogły znaleźć sposobu na odwrócenie sytuacji na boisku, a w ostatnim kwadransie zespół z Lublina stracił już wszelkie nadzieje na sukces w tym spotkaniu. Finepharm Jelenia Góra do ostatnich sekund kontrolował grę przypieczętowując awans 10 punktowym zwycięstwem, bowiem po końcowej syrenie na tablicy widniał rezultat 31:21.
Po meczu zadowolony trener Mirosław Uram mówił o ogromie pracy jaką zespół wykonał w przeciągu całego sezonu i problemach związanych z kontuzjami. – Graliśmy najmłodszym zespołem, mieliśmy w składzie tylko dwie seniorki, dlatego awans do ekstraklasy tym bardziej cieszy.
Dziękując władzom klubu trener powiedział – Ja spełniłem oczekiwania, walczyliśmy tylko o utrzymanie, a okazało się, że juniorki wzmocnione seniorkami mogą awansować.
Najważniejsze pytanie pozostaje wciąż bez odpowiedzi. Czy zespół przystąpi do rozgrywek ekstraklasy w przyszłym sezonie? Do poniedziałku jest czas, aby podjąć decyzję. Po meczu prezes Finepharmu Jan Czarnecki powiedział, że rozważane są różne opcje. Toczą się rozmowy dotyczące ewentualnej fuzji z KPR-em Jelenia Góra. Wiadomo bowiem, że miasto nie będzie w stanie utrzymać dwóch zespołów grających w ekstraklasie. Ostateczną odpowiedź poznamy zatem najpóźniej w poniedziałek.
Finepharm Jelenia Góra – AZS UMCS Lublin 31:21 (14:11)
Finepharm: Demiańczuk, Pałysa, Kasprzak 8, Pawliszak 5, Bieńko 5, Konarzewska 5, Ślusarczyk 3, Latuszek 2, Wasiucionek 2, Kosmala 1, Sawicka, Bielecka