Na stadionie Ernsta Happela w wiedeńskiej dzielnicy Prater byli jeleniogórzanie, którzy oglądali mecz: Autria – Polska. Są zachwyceni zabytkami i wyglądem stolicy współgospodarza mistrzostw Europy w piłce nożnej, ale mniej decyzją angielskiego sędziego, który w ostatnich sekundach spotkania odebrał zwycięstwo naszej drużynie.
- To było świństwo - mówią jeleniogórzanie. - Na powtórkach widać było wyraźnie, że na polu karnym faulowali się zawodnicy obu drużyn przez cały mecz podczas wykonywania każdego rzutu wolnego i kornerów. Takie faule to normalka podczas każdego meczu na różnych szczeblach. Dlatego odgwizdanie przeciwko nam rzutu karnego przez angielskiego arbitra głównego w ostatnich sekundach tego spotkania, uważamy za niesłuszne i krzywdzące nasz zespół i kraj.