Jaki powinien być policjant idealny? Wysportowany, szybki, sprawny, przystojny, wygadany, obyty, znający się na sztuce, a jednocześnie potrafiący stosować obezwładniające chwyty, biegle władający językami obcymi. Do tego wyobrażenia posterunkowemu Marcinowi Bajkowi z Jeleniej Góry niewiele brakuje.
Obecnie kształci się na kursie podstawowym w Szkole Policji w Pile, podbił serca przełożonych swoją nietuzinkową osobowością i uporem, z którym dąży do realizacji swoich marzeń.
Jeleniogórski funkcjonariusz łamie stereotypy, które określają policjanta jako człowieka stosunkowo mało otwartego na otaczający go świat. Swoim zachowaniem pan Marcin pokazuje, że wcale tak nie jest. – Mundurowy też człowiek i może osiągać wiele, niekoniecznie w komisariacie – to zdaje się być jego dewizą. Choć świetnie zna się także na policyjnym fachu i swoją wiedzę oraz umiejętności wciąż udoskonala
- Już w szkole podstawowej zaczęła się pasja do wędkarstwa, które wymaga ogromnej cierpliwości, której post. Marcinowi, jako zodiakalnej Pannie, z pewnością nie brakuje. Wędkarstwo dało Mu możliwości spędzenia czasu na łonie natury i podziwiania jej piękna w naturalnej postaci – podała Anna Fons, animator kultury w Szkole Policji w Pile.
Później zafascynował się boksem i kickboxingiem, która trwa do dnia dzisiejszego, a nabyte dzięki temu umiejętności oraz respekt i szacunek do przeciwnika z pewnością przydadzą się w pracy.
Po maturze w czasie pierwszej sezonowej pracy zagranicą post. Bajek doskonale opanował język niemiecki. Wtedy przyszła też fascynacja motocyklami i spełnienie kolejnego marzenia, kupno pierwszego własnego jednośladu - Kawasaki GPZ 500S.
Na dwóch kółkach pan Marcin przemierzył Polskę wzdłuż i wszerz. Swoje podróże uwiecznił na zdjęciach, bo kolejną jego pasją jest fotografowanie otaczającego go świata. Poznawał też wielu ludzi, w tym niepełnosprawnych. Wyznał później:
- Po raz pierwszy nawiązałem znajomości z takimi osobami i muszę przyznać, że mimo swoich problemów zdrowotnych są bardziej przyjaźni niż ludzie zdrowi. Kontakt z takimi ludźmi pokazał mi, że nie pogoń za dobrem materialnym jest ważna, lecz wzajemny szacunek i miłość do innego człowieka.
Kolejnym marzeniem, które właśnie się realizuje jest praca w policji. Praca, która podobnie jak spełnianie marzeń, wymaga wyzwań, poświęcenia i pasji.
- Bo jak pisał Paulo Coelho w „Alchemiku”: „To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące – podkreśla Anna Fons.
Załoga jeleniogórskiego garnizonu policyjnego już nie może się doczekać, kiedy funkcjonariusz po szkoleniu w Pile wróci, aby strzec porządku w stolicy Karkonoszy. Wielu wróży mu udaną karierę i osiągnięcie wysokich progów w policyjnej hierarchii.