Trasa powstała z inicjatywy grupy zapaleńców ze stowarzyszenia „Moje Karkonosze” i prowadzi urokliwymi zakątkami (oznakowana przez PTTK biało-czerwonymi kwadratami) przez najstarsze polskie uzdrowisko i jego okolice. Oficjalne otwarcie trasy nastąpiło w sierpniu 2019 roku. Postanowiłem na własnych nogach sprawdzić walory najnowszej oferty turystycznej, wzbogacającej w Jeleniej Górze paletę oznakowanych szlaków dla piechurów. Idealna propozycja na świąteczny spacer dla mieszkańców stolicy Karkonoszy oraz kuracjuszy i turystów przybywających i odwiedzających te rejony.
Cieplice Śląskie Zdrój znajdujące się w granicach administracyjnych Jeleniej Góry (od 1976 roku) są najstarszym uzdrowiskiem na terenie Polski. Już w 1281 roku Bernard Lwówecki podarował joannitom ze Strzegomia miejscowość Calidusfons /Ciepłe Źródła/ (wg legendy w 1175 roku Bolesław Wysoki miał upolować jelenia, który ozdrowiał po wskoczeniu do ciepłego źródła). Od połowy XIV wieku do 1945 Cieplice są własnością rodziny Schaffgotschów, którzy posiadali tutaj okazałą siedzibę rodową. Od wieków losy miejscowości związane były z działalnością uzdrowiskową na bazie wód leczniczych (osiągających temperaturę do 90 stopni w skali Celsjusza).
Początek (i koniec) szlaku zlokalizowano w Jeleniej Górze-Cieplicach na Placu Piastowskim (między narożnikiem Pałacu Schaffgotschów, a wejściem do Parku Zdrojowego obok pawilonu uzdrowiskowego „Lalka”). Kierujemy się zgodnie z oznaczeniami wzdłuż okazałej fasady (81m) Pałacu Schaffgotschów (1784 – 1788), w której mieści się filia Politechniki Wrocławskiej w stronę Kościoła Zbawiciela (1774 – 1777) mieszczącej luterańską parafię (ewangelicko-augsburską). Skręcamy dwa razy w lewo najpierw na Plac Kombatantów, a potem w ulicę Gimnazjalną przechodzimy obok II LO („Norwida”). Przekraczamy kładką rzekę Kamienną i skręcamy w prawo (przez targowisko) w ulicę Mieszka I. Idąc dalej prosto wchodzimy w ulicę Cmentarną, którą wzdłuż Kamiennej kierujemy się do kolejnego mostku (w prawo). Za betonową przeprawą (w lewo) kontynuujemy spacer przemierzając chodnik ulicą Wolności do najbliższych świateł, gdzie zlokalizowano następne drogowskazy. Przechodzimy bezpiecznie (wciskając guzik) na drugą stronę najdłuższej arterii komunikacyjnej w mieście w ulicę Junaków (prosto), którą docieramy do ulicy Leśnej wspinającej się zakosami po zboczu Góry Sołtysiej (Strzeleckiej). Wkrótce zaliczamy kolejny węzeł szlaków, skąd na szczyt wspinamy się stromą ścieżką.
Sołtysia Góra (Strzelecka Góra, Wójtostwo, Wzgórze Strzeleckie, niem. Scholzenberg) to jedno z granitowych wzniesień (434m) Wzgórz Łomnickich usadowione na południowych obrzeżach Cieplic. W najwyższym punkcie zarośniętego wierzchołka Sołtysiej stoją ruiny murowanej wieży widokowej (obecnie zrujnowanej). Góra od dawna przyciągała kuracjuszy żądnych ładnych krajobrazów. Za sprawą sołtysa wsi Malinnik (do którego należało wzgórze) na początku XIX wieku zbudowano drewnianą wieżę widokową oraz gospodę. Wówczas był to obowiązkowy punkt programu każdego kuracjusza odwiedzającego Cieplice, bo gospoda cieszyła się olbrzymią renomą.
Obecna wieża pochodzi z 1885 roku i po wybudowaniu była najwyższa w całej Kotlinie Jeleniogórskiej, dzięki czemu można było podziwiać panoramę powyżej korony drzew. Wybudowano również nową restaurację z pięknym ogrodem. Na przełomie XIX i XX wieku u podnóża wzgórza powstało ekskluzywne osiedle willowe. W jednym z domów zamieszkał propagator narciarstwa karkonoskiego pochodzący z Norwegii Otto Vorweg. Na zboczu Sołtysiej wytyczył narciarską trasę zjazdową, a w 1920 roku na północnym stoku zbudował niewielką drewnianą skocznię narciarską.
Mam nadzieję, że ruiny wieży (i jej otoczenie) w przyszłości doczekają się rewitalizacji, bo potencjał to miejsce ma olbrzymi. Potwierdzają to liczne, stare widokówki świadczące o popularności tego zakątka Cieplic. Fajnie, że współcześnie dzięki energii rzeszy zapaleńców (organizujących tutaj wyścigi MTB, wyznaczających szlaki spacerowe) udaje się przywracać mieszkańcom i turystom spuściznę poprzednich czasów. Oby wystarczyło im zapału, a miastu finansów. Naprawdę warto!
Od wieży schodzimy ścieżką do kolejnego węzła (Rozdroże Panorama 406m), skąd udajemy się okólną trasą (czerwono-białe trójkąty) na wierzchołek pobliskiej formacji skalnej. Tutaj mieści się naturalna platforma widokowa z przepięknymi pejzażami (w kierunku południowym) na ośnieżone Karkonosze. Nazwa Panorama w pełnym tego słowa znaczeniu oddaje walory tego wspaniałego miejsca. Robimy sobie przerwę regeneracyjną w blasku grudniowego słońca (+13 stopni !).
Wracamy na Główny Cieplicki Szlak Spacerowy, którym pomiędzy polami uprawnymi Centralnego Ośrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych docieramy (zgodnie ze strzałkami) na ulicę Krośnieńską przy „nowym” cmentarzu komunalnym w Cieplicach. Nawigując wyznaczoną trasą wkrótce dochodzimy do kolejnego punktu widokowego (Morskiego Oka). Na wierzchołek znów prowadzą czerwono-białe trójkąty. Powiem szczerze, że urok tego miejsca mnie powalił, bo dawno tu nie byłem. Niesamowity krajobraz na Góry Izerskie i Karkonosze oraz skalne urwiska z „oczkiem wodnym” robią na mnie „granitowe wrażenie”.
Rozpoczyna się najpiękniejszy fragment trasy. Labiryntem oznakowanych ścieżek przemieszczamy się do pięknej Polany (następnego węzła szlaków) skąd leśną drogą okrążamy kolejny szczyt Wzgórz Łomnickich – Chmielnik (422m). Schodząc południowym zboczem wychodzimy w pobliże Zakładu Uzdatniania Wody. Na prawym zakręcie skraju lasu pojawia się zjawiskowa i najpiękniejsza sceneria tego dnia. Pełna perspektywa przyprószonych śniegiem Karkonoszy trwa tak aż do „ławeczki dumania”.
Od tego momentu znów wchodzimy na leśny odcinek mijając po drodze kolejny splot ścieżek (Rozdroże pod Chmielnikiem – 382m). Potem mijamy pozostałość stawu idąc kawałek dawną groblą. Wzdłuż ogrodzenia płotu cmentarza wychodzimy z lasu na szutrową część ulicy PCK (koło stacji redukcyjnej gazu). Mijamy parafię Matki Bożej Miłosierdzia na „Nowych Cieplicach”. Przechodzimy zgodnie z oznaczeniami szlaku w stronę kolejnej „szutrówki” – Nad Stawami. Dalej zmierzamy na pętlę autobusową (zachowując ostrożność) przy ulicy Podgórzyńskiej, gdzie skręcamy w prawo na wąską asfaltówkę w stronę „Dąbrówki” (zgodnie z następnym drogowskazem).
Po kilkunastu minutach marszu docieramy do bram ośrodka i dalej wzdłuż ogrodzenia idziemy do kolejnego szutrowego skrzyżowania na którym skręcamy w prawo zmierzając na wały suchego zbiornika przeciwpowodziowego „Cieplice”. Na wałach podziwiamy ostatnią, okazałą panoramę na Karkonosze. Wnet pojawiamy się w Parku Norweskim przy pawilonie z okazałymi sterczynami. Przy dawnym Muzeum Przyrodniczym skręcamy w lewo do ostatniego węzła z drogowskazami, potem przekraczamy kładkę na rzece Wrzosówka. Za drewnianym mostkiem (w prawo) idziemy w stronę obelisku upamiętniającego spotkanie (z 1847 roku) poetów polskich Wincentego Pola, Kornela Ujejskiego z czeskim przyrodnikiem Janem Purkyne. Od tego miejsca pozostała tylko ostatnia długa, płaska, prosta przez Park Zdrojowy na metę Głównego Cieplickiego Szlaku Spacerowego przy Pałacu Schaffgotschów.
Cała trasa jest bardzo dobrze oznakowana, co kilkanaście minut spaceru pojawiają się drogowskazy informujące turystę o pokonanym i planowanym dystansie. Od startu do mety poruszałem się bez najmniejszych problemów w terenie. Na pokonanie całej trasy potrzeba około trzech godzin. Mniej wprawnym „łazikom” przyda się mapka ściągnięta ze strony stowarzyszenia „Moje Karkonosze” https://mojekarkonosze.org/glowny-cieplicki-szlak-spacerowy/.