Rewelacyjna seria KS Łomnica została przerwana przez lokalnego rywala. Lider A-klasy (gr. 1) po 16 zwycięstwach w 16 meczach, po raz pierwszy w tym sezonie stracił punkty - i to komplet, przed własną publicznością. Już w 6. minucie Orzeł objął prowadzenie za sprawą Mateusza Zatylnego. Miejscowi fani musieli czekać na wyrównanie do 36. minuty, a uradował ich strzałem z rzutu wolnego Mateusz Cieślik. W drugiej połowie duże problemy obronie gospodarzy sprawiał Dominik Matyszkiewicz, który w 54. minucie wyprowadził swój zespół na ponowne prowadzenie. Jak się okazało, był to ostatni gol w tym meczu i Łomnica przegrała z Mysłakowicami 1:2.
O ogromnych emocjach w meczu może też świadczyć liczba kartek - już w 1. połowie sędzia upomniał 2 zawodników Łomnicy i 3 z Mysłakowic. Po zmianie stron presji nie wytrzymali piłkarze gospodarzy - w 83. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Daniel Ziomek, a w doliczonym czasie podobny los spotkał Damian Kucharczyk, więc miejscowi kończyli mecz w 9.
KS Łomnica pozostała liderem, ale nie ma już przewagi punktowej nad Olimpią Kamienna Góra (oba zespoły mają po 48 pkt.). Na trzecim miejscu jest Orzeł Mysłakowice, który traci do czołowych drużyn aż 11 punktów.
KS Łomnica - Orzeł Mysłakowice 1:2 (1:1)
KSŁ: Maćkowski - Ziomek, Wyderkowski (70' Kik, 89' Ślusarczyk), Turczyk, Salamon (86' D. Habasiński), O. Aleksiejew, Kucharczyk, P. Habasiński, Cieślik, Jałgiejczuk, Żukowski (80' Zyner).
Orzeł: Glina - Uroda (40' Ulanowski), Szkudlarek, Sokołowski, Kaziemko, Błaszczyk (90' Podhorodecki), Gęślak, Zatylny (46' Woźniczka), Lekszycki (90' Gawronek), Matyszkiewicz, Lewandowski.
Widzów: 250.