Jelenia Góra pod względem możliwości kierunków rozwoju posiada duży potencjał. Problem w tym, że od lat „kierunki” te pozostają jedynie na papierze. Każda władza swoje urzędowanie zaczyna od stworzenia nowej – własnej strategii. Jej stworzenie i wdrożenie poprzedzają spotkania, konferencje i uściski dłoni przed kamerami lokalnych mediów a na koniec i tak władza kieruje się własną indywidualną logiką rządzenia.
Tak popularnie wykorzystywane także w tej kampanii określenie „Perła Karkonoszy” pochodzi właśnie z jednej z wcześniej opracowanych strategii rozwoju dla Jeleniej Góry. Poza pięknymi sformułowaniami jednak niewiele z tych strategii pozostaje zrealizowanych a co za tym idzie w roku 2024 nadal nie wiemy jak Jelenia Góra ma wyglądać za 10, 15 czy 20 lat.
W takim razie czy możemy jednak nakreślić przynajmniej kilka kierunków rozwoju naszego miasta na najbliższe 5 lat?
- Jestem przekonana, że możemy nakreślić przynajmniej kilka i są to: Edukacja, przedsiębiorcy, infrastruktura, turystyka i kultura. Nie trzeba wymyślać wirtualnych problemów z którymi zmagają się jeleniogórzanie wystarczy porozmawiać z naszymi sąsiadami. Mieszkańcy głośno mówią o tym czego w mieście brakuje inna sprawa czy ktoś z rządzących słucha.
Edukacja to dość pojemne określenie, ale czy w warunkach funkcjonowania samorządu terytorialnego można coś usprawnić w tym zakresie?
Samorząd ma duże możliwości w zakresie każdego z wyżej wymienionych obszarów. Natomiast od tego kto tą władze sprawuje zależy jakie rezultaty mamy. Byłam dyrektorem szkoły nr 11 i wiem że dzisiaj dla osiągnięcia sukcesu jeleniogórskich placówek oświatowych potrzebujemy inwestycji zarówno w kadrę pedagogiczną jak i wspomagającą mam tutaj na myśli pedagogów oraz psychologów, którzy powinni być obecni w każdej szkole.
Zapytacie Państwo jak tego dokonać? Należy stworzyć motywujący system zachęt dla kadry osiągającej najlepsze wyniki. Nie mogą być one mierzone jedynie ilością olimpijczyków ale również efektami pracy z uczniami mającymi trudności w nauce.
A co z jakością kształcenia w szkołach ponadpodstawowych? Mamy wielu zdolnych uczniów a szkoły nie są szczególnie windowane w ogólnopolskich rankingach.
- Samorząd nie może traktować przeznaczania dodatkowych środków na oświatę jedynie w kategoriach kosztów. Te nakłady w perspektywie długoterminowej zwrócą się z nawiązką. Musimy przyznać szkołą ponadpodstawowym środki finansowe na pracę z uczniami zdolnymi. Jestem przekonana, że dzięki takiemu postępowaniu zachęcimy wielu twórczych nauczycieli do zatrudniania się w naszych jeleniogórskich szkołach.
Rodzice twierdzą, że posiłki w szkołach są za drogie jak Pani postrzega ten problem?
- Problem znany jest od dawna i wymaga interwencji. Wiele dzieci przychodzi do szkoły bez drugiego śniadania. Przekłada się to na to, że 8 godzin spędzają w szkole głodne. Nie są w stanie się skupić. Rolą miasta jest w tym zakresie przegląd polityki placówek oświatowych i zapewnienie posiłków, każdemu dziecku. Trzeba sobie zadać pytanie czy przyszli Radni i Prezydent pozwolą by dzieci, których rodzin nie stać na obiad w szkole głodowały uczęszczając do naszych placówek oświatowych? Nie ma żadnego wytłumaczenia dla polityki, która przyzwala na drogie obiady w szkołach.
Brak miejsc w żłobkach to temat nr 1 wśród mieszkańców. Czy jeden nowy żłobek rozwiązuje problem w Jeleniej Górze?
- Problem rozwiązałby nowy żłobek w każdej z dzielnic naszego miasta. Tylko rodzic malucha wie co to znaczy dowożenie i odebranie dziecka o odpowiedniej godzinie gdy mieszka się na drugim końcu miasta a żłobek znajduje się w centrum na ul. Wolności. Jeżeli budowa żłobków jest niemożliwa ze względów na brak środków finansowych, co może się oczywiście zdarzyć to w interesie miasta powinno być ustalenie godziwej dopłaty do czesnego w placówce niepublicznej. Myślę, że era mówienia młodym rodzicom „Radźcie sobie sami” już minęła – zwłaszcza, że w interesie Jeleniej Góry jest stworzenie warunków do poprawy naszej sytuacji demograficznej. Sytuacja przedszkoli także wymaga zmiany podejścia. Nowoczesne przedszkole to przede wszystkim dobrze wynagradzana kadra i mniejsze grupy.
W kampanii prawie nie mówi się o przedsiębiorcach i możliwości tworzenia dla nich przyjaznej przestrzeni funkcjonowania w Jeleniej Górze czy widzi Pani szansę na poprawę sytuacji w tym zakresie?
- Dla wchodzącego na rynek przedsiębiorcy miasto powinno wypracować system ulg, który będzie sprzyjał możliwości ich rozwoju. Widzę tutaj możliwości w dwóch zakresach po pierwsze zmniejszenie danin na rzecz miasta w pierwszych 3 latach działalności. Po drugie zaniechanie przez miasto stałej podwyżki podatków od nieruchomości a tym samym uniknięcia rezygnacji podmiotów z prowadzenia własnej działalności ze względu na zbyt duże obciążenia finansowe.
Jak Pani widzi rozwój turystyki i kultury w naszym mieście czy coś możemy robić lepiej?
- Turystyka oraz rozwój kulturalny miasta idą ze sobą w parze z jednej strony oczekujemy oferty dla odwiedzających nasze miasto gości z drugiej także aktywizacji mieszkańców i zachęcenia ich do uczestnictwa w imprezach odbywających się na terenie miasta. Bez dofinansowania wysokiej jakości imprez o walorach kulturalnych nie uda się tego zrobić. Podobnie w zakresie tworzenia oferty dla każdej z grupy wiekowej.
Dzieci, młodzież oraz osoby starsze muszą posiadać zarówno pod względem jakości jak i możliwości wzięcia udziału w imprezie bogatą i dostosowaną do nich ofertę. Jeśli chodzi o turystykę trzeba poważnie zacząć myśleć o stworzeniu zachęt, które przyczynią się do poszerzenia bazy turystycznej w Jeleniej Górze tak by maksymalnie wykorzystać położenie naszego miasta. W każdym z powyższych obszarów możemy wykorzystać potencjał lokalnych uczelni.
W jaki sposób czy potencjał szkolnictwa wyższego w Jeleniej Górze jest niewykorzystany?
- Jako była Kanclerz Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej myślę, że miasto może rozwinąć możliwości współpracy na przykład poprzez zlecenie prac służących rozwojowi miasta. Wykorzystując kierunki kształcenia można podążać ku synergii możliwości rozbudowy bazy usług medycznych wokół Uzdrowiska Cieplice przyczyniając się tym samym do utworzenia nad specjalizacji związanych właśnie z szeroko pojętymi usługami medycznymi. Mamy ku temu możliwości i potencjał, który wręcz prosi się o wykorzystanie.
Uważa Pani, że te postulaty są możliwe do zrealizowania?
- Kwestie o których mówiłam nie są niczym nadzwyczajnym to problem woli politycznej i zdroworozsądkowego podejścia do rozwiązania przynajmniej kilku piętrzących się problemów. Jednak zwlekanie z przyjęciem kierunku postępowania w ich zakresie nie przyniesie Jeleniej Górze korzyści wręcz przeciwnie za kolejne 5 lat przyjdą kolejne, które zostaną spowodowane przez zaniechanie w zakresie wyżej wymienionych obszarów.
Podobnie będzie z infrastrukturą drogową. Nie chodzi o dziury w drodze ale o perspektywę rozwiązania sytuacji sprzyjającej korkom oraz łączników z innymi miastami w naszym regionie w tym z Bolkowem. Transport jest kluczowy a biorąc pod uwagę oddalenie od naszego miast S3 oraz brak łącznika z autostradą A4 czas aby przyszłe władze problemy te zaczęły brać na poważnie.
Jelenia Góra zasługuje na odpowiedzialną politykę także w zakresie mieszkań komunalnych i budowy nowych lokali. Kilkanaście nowych mieszkań w zasobach komunalnych naszego miasta nie rozwiąże problemu. Potrzebujemy systematycznie realizowanej polityki mieszkaniowej. Bez tego nie uda nam się zatrzymać rodzin w Jeleniej Górze a miasto będzie dalej się wyludniać.