Poniedziałek, 23 grudnia
Imieniny: Jana, Wiktorii
Czytających: 10315
Zalogowanych: 86
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Grzmoty podczas sesji: kupcy zbesztali radnych

Wtorek, 26 października 2010, 10:53
Aktualizacja: Środa, 27 października 2010, 7:54
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Grzmoty podczas sesji: kupcy zbesztali radnych
Fot. TEJO
Gorąco rozpoczęła się dzisiejsza sesja rady miasta: rajcy nie zgodzili się na poszerzenie porządku obrad o punkt tyczący zgody na zawarcie długoterminowych umów z kupcami. Ci – obecni w ratuszu – ostrymi słowami zrugali radę. Prezydent zapewnił, że jeśli sytuacja nie zmieni się, do końca tygodnia podpisze z handlowcami umowę na trzy lata.

- Nic was nie obchodzimy! – krzyczeli kupcy w korytarzu ratusza do radnych, którzy chyłkiem opuszczali salę obrad. Liczna reprezentacja handlowców ze spółek „Zabobrze” i „Flora” przybyła dziś do ratusza przekonana, że rada zajmie się umowami długoterminowymi z zarządcami targowisk. Radni nie zgodzili się jednak na proponowane przez prezydenta Marka Obrębalskiego poszerzenie porządku obrad o ten punkt. Nie wprowadzono go do ustalonego wcześniej planu.

Na korytarzu ratusza, gdzie udali się kupcy po opuszczeniu sali rajców, zawrzało. Handlowcy dali wyraz swojemu rozgoryczeniu postawą radnych. – Przez tyle lat na targowiskach nie działo się nic, i to nikomu nie przeszkadzało. Teraz, kiedy coś się zmienia na lepsze, to radni rzucają nam kłody pod nogi – mówili handlowcy.

- Dlaczego nas lekceważycie?! – pytali kupcy radnej Grażyny Malczuk, która wyszła z sali. – Proszę się udać na targowisko w tych szpileczkach! – podkrzykiwali. Radna Malczuk przekonywała kupców, że rada odrzuciła ten punkt, ponieważ nie miała okazji do zapoznania się z dokumentami, które wpłynęły – jej zdaniem – za późno. Kupcy ripostowali, że kiedy zakładali spółki, zastępca prezydenta Jerzy Lenard obiecał im długoterminowe umowy. – Teraz nasza przyszłość jest w czarnych kolorach. Boimy się o miejsca pracy – argumentowali handlowcy.

Radna Malczuk powiedziała, że zastępca prezydenta nie miał prawa niczego obiecywać, bo decyzja ostateczna należy do rady miasta. Dodała też, że często robi zakupy na targowiskach, rozumie rozżalenie kupców, ale nic nie może na taką sytuację poradzić.

Do rozeźlonych kupców wyszedł prezydent Marek Obrębalski, który właśnie zakończył składania sprawozdania ze swojej działalności między sesjami. – Chciałem dla państwa dobrze. Nic nie poradzę na to, że radni odrzucili ten punkt – powiedział. Wytłumaczył też, że rada dostała wszystkie dokumenty 19 października i miała dość czasu, aby się z nimi zapoznać. Kupcy chcieli wiedzieć, czy jest jakaś szansa, aby długoterminowe umowy podpisać. Prezydent radził, aby poczekać do końca sesji.

W końcu zapewnił, że skorzysta ze swojego prawa i podpisze z kupcami umowy na trzy lata do końca listopada. Nie trzeba na takie kontrakty zgody rady. Handlowcy przekonywali prezydenta miasta, aby uczynił to wcześniej, bo nie są spokojni o przyszłość swoich miejsc pracy i byt rodzin. Marek Obrębalski w końcu ustąpił: - Obiecuję, że jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie, do końca tygodnia podpiszę z państwem umowę na okres trzyletni – oświadczył. Dostał brawa.

Do tematu sesji wrócimy w doniesieniach popołudniowych.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy w Wigilię będziesz miał(a) na stole 12 potraw?

Oddanych
głosów
539
Tak
21%
Nie wiem, nie liczę; może być 7 albo 15
79%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Stanowski i Mazurek kłamali i szkalowali reporterów
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Jelenia Góra - KARR
Podsumowanie roku w KARR S.A.
 
Aktualności
Kum i kuma ze Szklarskiej Poręby
 
Aktualności
Życzenia świąteczne od prezydenta Jeleniej Góry
 
Aktualności
Życzenia od Sekretarza Stanu dla mieszkańców Jeleniej Góry

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group