W nocy z piątku na sobotę na polu namiotowym w Janowicach Wielkich, gdzie biwakowali harcerze z Jeleniej Góry, doszło do kradzieży plecaka z dokumentami, aparatem cyfrowym oraz kartami bankomatowymi. Całość należała do mieszkanki Piechowic, uczestniczki obozu. – Straty to około 5300 złotych – szacuje nadkom. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Okradzeni harcerze byli szybsi od policji. Wykazali się jednak czujnością. Ruszyli w pościg za sprawcami i złapali ich, przekazując policji. Złodziejaszkami okazali się wyrostki w wieku 14 i 16 lat pod wodzą starszego „herszta” osiemnastolatka. Łup odzyskano. Małoletni złodzieje po przesłuchaniu zostali przekazani rodzicom. Ich przywódca został w komisariacie na dłużej: został osadzony w izbie zatrzymań.
Czeka go sprawa przed sądem grodzkim, a jego małoletnich podwładnych – przed wydziałem nieletnich i rodzinnym jeleniogórskiego sądu rejonowego.