W pierwszej połowie dominowali gospodarze - od 12. minuty nie dawali szans rywalom odskakując od stanu 26:19 na 43:21, a następnie 46:23. Po zmianie stron to ekipa Radosława Hyżego - byłego reprezentanta Polski, doszła do głosu i zmniejszyła straty przed decydującą kwartą do 6 punktów (63:57). W 38. minucie zespół spod Wrocławia objął nawet prowadzenie (75:77), ale wojnę nerwów lepiej wytrzymały Wilki, zwyciężając ostatecznie 87:81.
UKS SMS Wilki Karpacz - KKS Siechnice 87:81 (22:17, 24:8, 17:32, 24:24)
Wilki: Raczek 20, Walaszek 18, Kanecki 14, Popkowski 14, Prystrom 7, Pawłowski 7, Rybarczyk 3, Jasiński 2, Bęc 2, Król, Kuban.
KKS: Mitman 22, Oswald 20, Toś 13, Magdziarz 12, Otręba 9, Liuras 2, Muzal 2, Zadrożny 1, Koper, Samczuk, Czyrek, Ziętek.
W następnej kolejce (3.10, godz. 12:00) Wilki Karpacz ponownie zagrają u siebie - tym razem z MKS-em Szczawno Zdrój.