Według deweloperów i zarządców nieruchomości działających w stolicy Karkonoszy wszystko zależy od tego, jakimi kryteriami kierujemy się podczas wyboru i oceny jakości miejsca, gdzie chcemy zamieszkać. Dla osób młodych np. świeżo upieczonych absolwentów szkół wyższych, którzy zwykle najpierw planują wynajęcie, a nie kupno mieszkania podstawowym kryterium jest wysokość czynszu i odstępnego, a dopiero potem lokalizacja i otoczenie.
– Stąd, ciężko mówić o konkretnych dzielnicach Jeleniej Góry, w których młodzi decydują się mieszkać, bowiem tam będzie żyło się im najlepiej. Mniej więcej wygląda to tak, że do około czterdziestego roku życia ludzie myślą przede wszystkim o kosztach i oszczędnościach z tymi związanych. Komfort i lokalizację mieszkania bierze się pod uwagę dopiero później, kiedy ma się rodzinę i to dzieci są priorytetem – mówi nam Michał Stępień, właściciel Nieruchomości „Stępień”.
Istotnie bowiem, dla rodzin z małymi dziećmi równie ważne jak komfort mieszkania jest jego otoczenie. Tu liczy się w szczególności ilość terenów zielonych, miejsc spacerowych, bliskość do placów zabaw, sąsiedztwo przedszkoli i szkół, a także swoboda komunikacji z pozostałymi częściami miasta.
– Przykład: ulica Złotnicza, a konkretnie miejsce po byłym Zespole Szkół Elektronicznych, czyli tak naprawdę ścisłe centrum miasta choć rozsądnie oddalone od głównego deptaka. Chętnie wybieranymi przez osoby po czterdziestce lokalizacjami – szczególnie przez ludzi o wyższym statusie materialnym, są również ulice Podgórze, Urocza czy domki w zabudowie szeregowej przy Małcużyńskiego i Sygietyńskiego – mówi Bożena Wachowicz-Makieła z firmy „Domus” – Zarządzanie Nieruchomościami.
Z kolei jeśli chodzi o to, jakie mieszkania są dzisiaj najczęściej brane pod uwagę przez osoby z Jeleniej Góry, jak również napływające do miasta z zewnątrz: – Coraz rzadziej wynajmowane i kupowane są lokale w starych kamienicach głównie ze względu na ich wysoką cenę i koszty utrzymania. Zdecydowanie chętniej ludzie wybierają mieszkania na Zabobrzu, gdzie można sobie pozwolić na zakup większego metrażu, odpowiadającego zwykle dwóm, a nawet trzem pokojom – tłumaczy Michał Stępień.
I dodaje: – Należy również podkreślić, iż to właśnie Zabobrze jest dziś największą „sypialnią” Jeleniej Góry. Wpływa na to kilka czynników ważnych zarówno dla młodych, jak i starszych osób: sklepy, lokale gastronomiczno-rozrywkowe, kościoły i przystanki autobusowe znajdzie się tutaj praktycznie na miejscu. A to jest bardzo istotne.
Co zaś się tyczy osób przyjezdnych: – Jak się okazuje, te upodobały sobie szczególnie Cieplice, odrestaurowany Plac Piastowski czy okolice rewitalizowanego obecnie Parku Zdrojowego. Co zresztą wcale nie dziwi biorąc pod uwagę budowany akurat w tej dzielnicy zespół basenów termalnych i bliskość obiektów uzdrowiskowych. Dotyczy to zarówno ludzi napływających do Jeleniej Góry z innych regionów Polski, jak i z zagranicy – podsumowuje Bożena Wachowicz-Makieła.