Pomiędzy ostatnim (przegranym) spotkaniem z Piastem Żmigród a pojedynkiem z brzeską Stalą, doszło do zmiany trenera w Karkonoszach. Ołeksandra Szeweluchina zastąpił dotychczasowy trener juniorów starszych biało-niebieskich - Jacek Kołodziejczyk. Nowy trener nie zdecydował się na większe zmiany w wyjściowej jedenastce, a styl gry - szczególnie na początku spotkania, przypominał przegrany bez walki pojedynek ze Żmigrodem. Po kwadransie gry jeleniogórzanie przebudzili się i przejęli inicjatywę, ale do przerwy wynik pozostał bezbramkowy.
Po zmianie stron ponownie lepiej zaprezentowali się goście, którzy w 56. minucie dopięli swego obejmując prowadzenie za sprawą Pavlo Kovala. Mimo usilnych starań biało-niebieskich, bramka Stali była jak zaczarowana - brakowało szczęścia, bądź precyzji przy wykańczaniu akcji. Za styl punktów nie przyznają - choć Karkonosze zagrały lepiej, niż w ostatnich kolejkach, to nadal tkwią w strefie spadkowej, a bezpieczne pozycje w tabeli oddalają się punktowo. Przed ekipą Jacka Kołodziejczyka pojedynki z jeszcze trudniejszymi rywalami (kolejno: Zagłębie II Lubin, Rekord Bielsko-Biała, Lechia Zielona Góra i rewanż z Gwarkiem Tarnowskie Góry), więc należy liczyć na niespodzianki, a zimą na realne działania zarządu, bowiem jeśli nic się nie zmieni, Karkonosze spadną z jeszcze gorszym bilansem, niż rok wcześniej Polonia-Stal Świdnica, a zarząd przekonywał, że nie powtórzy błędów poprzednich mistrzów IV ligi.
MKS Karkonosze Jelenia Góra – Stal Brzeg 0:1 (0:0)
Karkonosze: Prochoń – Sutor, Kulchawy (82’ Czerwiński), Kocot, Wawrzyniak, Bębenek (68’ Dąbrowski), Siudak (68’ Giziński), Kuźniewski, Baszak, Niemienionek, Młodziński (57’ Dryja).
Stal: Stitou – Sypek (82’ Czajkowski), Niemczyk, Leończyk, Dychus (65’ Podgórski), Danielik, Wdowiak, Matusik, Ograbek, Rogala, Koval (68’ Maj).