Jednak na Dolnym Śląsku zwycięzcą jest Donald Tusk, na którego głosowało 53,16 procent Dolnoślązaków. Najwyższe poparcie uzyskał w Jeleniej Górze i powiecie, tu głosy na niego oddało 61,99 procent wyborców, co w liczbach oznacza 22.809 głosujących.
Na Lecha Kaczyńskiego głosy oddało 13.986 jeleniogórzan, co oznacza 38,01 procenta. Donalda Tuska poparły też wszystkie powiaty przygraniczne, od zgorzeleckiego do kłodzkiego a także miasta, Wrocław i Legnica. Natomiast w powiatach wokół Wrocławia, Legnicy i w części dawnego wałbrzyskiego, wygrał Lech Kaczyński. Najwięcej głosów na Lecha Kaczyńskiego padło w powiecie polkowickiem, gdzie głosowało na niego 59,07 wyborców.
W Jeleniej Górze jak zwykle nie było żadnych incydentów, czy naruszeń ciszy wyborczej. Większą fantazją wykazał się 21 letni mieszkaniec Polkowic, który w dniu głosowania udał się do lokalu wyborczego z piwem w ręce i w stanie wskazującym na spożycie. Przewodniczący komisji obwodowej próbował wyprowadzić pijanego z budynku, ten jednak agresywnie domagał się dopuszczenia go do urny.
W czasie szarpaniny uderzył przewodniczącego. Policjanci zjawili się prawie natychmiast, a pijany i ich usiłował zaatakować. Został obezwładniony i wsadzony do "wytrzeźwiałki". Wkrótce stanie przed sądem za pobicie przewodniczącego komisji i napaść na funkcjonariuszy. Wybory, będzie długo pamiętał.