Przewodniczący Sejmiku Województwa Dolnośląskiego zapowiedział, że na najbliższej sesji, zaplanowanej na środę (19.02) poda się do dymisji.
- Jest nowe rozdanie w Platformie Obywatelskiej i nie wyobrażam sobie, żebym mógł stać w poprzek tego rozdania – mówi Jerzy Pokój. – Atmosfera, w której przyszłoby mi pracować po tych zmianach, nie przyniosłaby niczego dobrego. Nie oznacza to jednak końca mojej działalności na rzecz Kotliny Jeleniogórskiej. Złożę bowiem rezygnację z funkcji przewodniczącego Sejmiku, ale w dalszym ciągu będę pracował jako radny, czego nigdy nie zaniedbywałem. Czy te zmiany mogą zaszkodzić regionowi? Nie aż tak bardzo, jak by się mogło wydawać – podsumowuje J. Pokój.
Tego, co dla regionu oznaczają przetasowania w dolnośląskiej Platformie, Jerzy Łużniak komentować nie chce. Nie ocenia również decyzji zarządu i rady regionalnej PO.
- Mam nadzieję, że Dolny Śląsk dalej będzie się rozwijał tak, jak dotychczas i nadal będzie jednym z najlepszych regionów w Polsce – mówi Jerzy Łużniak. – Ja mogę tylko podziękować, że przez te 4,5 roku mogłem kierować tak ważnymi departamentami, jak infrastruktura oraz polityka zdrowotna. Teraz wolą zarządu województwa te departamenty zostaną przeznaczone dla koalicjantów. Mam nadzieję, że mój następca będzie kontynuował rozpoczęte przeze mnie inwestycje, które są praktycznie na ukończeniu - w tym budowa dwóch szpitali, zakup nowego taboru kolejowego czy remont kolejowej infrastruktury zwłaszcza na linii nr 274 – dodaje.
Jednocześnie wczoraj rada regionu dolnośląskiego przyjęła kandydaturę Cezarego Przybylskiego na nowego marszałka i Barbary Zdrojewskiej na nową szefową sejmiku. Dzisiaj poznamy nazwisko kandydata na nowego wicemarszałka, które zaproponuje ugrupowanie prezydenta Rafała Dutkiewicza.
Po tych zmianach, spośród jeleniogórzan, najwyższą funkcję w dolnośląskiej Platformie będzie miał Hubert Papaj, który jest członkiem zarządu regionu.