Policjanci z Komisariatu Policji w Lubawce 11 marca przed godziną 23:00 w miejscowości Miszkowice zainteresowali się autem, którego kierujący na widok radiowozu gwałtownie przyśpieszył. Próby zatrzymania nie skutkowały. Dlatego poinformowano inne patrole z tego rejonu. W Lubawce na trasie ucieczki - jedną z ulic policjanci zablokowali radiowozem.
Uciekający ominął jednak blokadę, wjeżdżając na chodnik omal nie potrącając przy tym manewrze policjanta, który zdążył odskoczyć za radiowóz. Pościg przeniósł sią na drogę leśną, w którą skręcił ścigany w kierunku Starej Białki/ Szarocina i funkcjonariusze stracili z go pola widzenia, ale intensywne działania poszukiwawcze doprowadziły do odnalezienia opuszczonego pojazdu.
Ślady na śniegu zdradzały kierunek ucieczki kierującego w stronę lasu. wtedy do akcji wkroczył policjant z wyszkolonym psem - Jukonem, który podjął trop i doprowadził policjantów do ukrywającego się 41-letniego mieszkańca Kamiennej Góry.
Oficer prasowy Katarzyna Trzepak-Balicka z Komendy Powiatowej Policji w Kamiennej Górze poinformowała, że badanie testerem narkotykowym wykazało, że mężczyzna jest pod wpływem amfetaminy lub pochodnych. 41-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do pięciu 5 lat pozbawienia wolności.