Dotychczas w skład zarządu klubu wchodziły tylko trzy osoby: prezes Tadeusz Duda, wiceprezes Bogusław Kempiński i Tomasz Kocioła. Wcześniej ze swoich obowiązków zrezygnowali: Piotr Kuban, Andrzej Niemiec, a wczoraj jeszcze Tomasz Kocioła. Bogusław Kempinski apelował wielokrotnie do władz miasta o wzmocnienie zarządu. Jednak bez odzewu... Klub powinno reprezentować od trzech do piętnastu osób, dlatego zarząd wymagał uzupełnienia. Tak też się stało. Paweł Walczak wszedł w skład w Komisji Rewizyjenej. Nowymi członkami zarządu klubu są zaś : Zygmunt Jankowski, Lech walczak, Mariusz Szczygieł, Bartosz Wiatrzyk i Marek Siatrak. Trzej ostatni będą decydować głównie w sprawach młodzieży. Już wczoraj jednogłośnie zdecydowano, że pomimo kłopotów finansowych, z jakimi boryka się klub, zespół naszych juniorów przystąpi do Ligi Dolnośląskiej Juniorów.
Zebranie miało także charakter sprawozdania z minionego sezonu, który nie obfitował w wielkie piłkarskie sukcesy. Klub z trudem zamknął budżet. Mimo tego, seniorzy zdobyli Puchar Polski OZPN Jelenia Góra, weszli do półfinału Dolnośląskiego PP. Juniorzy starsi wywalczyli awans do najwyższej ligi juniorów, juniorzy młodsi zajęli czwarte miejsce, a żaki i orliki zaliczyły liczne sukcesy na turniejach halowych i trawiastych.
Radni miasta deklarowali także, że od 2009 roku piłkarze będą mogli liczyć na pewne pieniądze każdego miesiąca. Początkowo zakładano, że będzie to kwota 600 złotych, jednak prezydent Marek Obrębalski ustalił kwotę stypendium dla zawodników Karkonoszy na nieco ponad 300 złotych.
Najbardziej bulwersującą kwestią jest sprawa podziału pieniędzy na szkolenie i wypoczynek dla dzieci i młodzieży w celu przeciwdziałania patologiom społecznym. Klub KS Karkonosze nie został uwzględniony w tych dotacjach. Tym bardziej, że w tym roku klub powiększył grono trenujących w nim osób. W Karkonoszach na dzień dzisiejszy trenuje 120 chłopców. Klub poza IV – ligową drużyną prowadzi grupę: żaków, orlików, młodzików i dwa zespoły juniorskie. Na szkolenie dzieci i młodzieży miasto przyznało tylko 30 tysięcy. Obecnie pięćdziesięcioosobowa grupa dzieci przebywa na sportowym obozie w Pobierowie. To przykre, ale koszt tego przedsięwzięcia pokryli....sami rodzice trenujących w naszym klubie chłopców.
Prezes Duda i Kempiński cały czas szukają sponsorów dla najstarszego klubu w mieście. Wnioski przez nich złożone do m.in. Jelfy, Energi Pro, Focus Parku pozostają bez odpowiedzi. Włodarze Karkonoszy nie tracą jednak nadziei na poprawę sytuacji finansowej w klubie i liczą na pomoc miasta w znalezieniu wsparcia ze strony prywatnych przedsiębiorców.