Od dłuższego czasu w telefonicznej aplikacji można mieć większość dokumentów w wersji cyfrowej (np. prawo jazdy). Aplikacja mObywatel jest niejako naszą cyfrową "saszetką" z dokumentami. Można tam umieścić rozmaite dokumenty w wersji digital (np. Kartę Dużej Rodziny), a od niedawna nawet legitymację emeryta-rencisty. Od czasu powstania tych cyfrowych udogodnień aplikację pobrano aż 10 mln razy.
Chodzi o to, że do tej pory w niektórych miejscach często nie honorowano cyfrowego dowodu, na przykład na poczcie czy podczas kontroli policji.
Można powiedzieć, że dziś przełomowy dzień. Albowiem nowe przepisy umożliwią posługiwanie się cyfrowymi dokumentami w wielu kolejnych instytucjach państwowych i samorządowych. Ulepszonych zostało 30 mniejszych ustaw, a poszczególne funkcjonalności będą sukcesywnie wchodzić w życie - słyszymy w Kancelarii Prezydenta.
Na razie jeszcze w bankach będziemy musieli pokazywać plastikowy dowód, albowiem cyfrowe dowody będą honorowane tam dopiero od września. Nie będzie też cyfrowej wersji paszportu, gdyż nowe przepisy obowiązują tylko w Polsce. Również zagraniczna policja nie będzie uznawała cyfrowego dowodu.
Tymczasem na ukończeniu są już prace nad nową wersją aplikacji: mObywatel 2.0. Wygląd zostanie poprawiony i ulepszony, oraz dostosowany do nowych funkcjonalności (m.in. będzie możliwość płacenia za niektóre urzędowe usługi, będą wysyłane powiadomienia push cyz też przypomnienia przed końcem ważności konkretnych dokumentów). Ma być możliwość dodania aż 20 różnych dokumentów. Poruszanie się po aplikacji ma być jeszcze bardziej intuicyjne, choć dla seniorów z pewnością i tak łatwo nie będzie. Oczywiście przyzwyczajenie do cyfryzowania kolejnych naszych dokumentów trochę potrwa, jednakże jest to duży krok w przyszłość.
Samemu można wypróbować nową wersję mObywatel na rządowej specjalnej stronie w internecie: www.gov.pl/mobywatel