Wtorek, 29 kwietnia
Imieniny: Bogusława, Hugona
Czytających: 10719
Zalogowanych: 83
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Dolny Śląsk: Karkonosze bez punktu

Poniedziałek, 24 października 2005, 0:00
Aktualizacja: Wtorek, 7 marca 2006, 11:25
Autor: Dawid
   Piłkarze Karkonoszy przegrali w Zawidowie z tamtejszym Piastem 2:1. Spotkanie było toczone przy obficie padającym deszczu i obie ekipy miały utrudnione warunki do gry, tym bardziej, że murawa w Zawidowie jest w opłakanym stanie i ciężko skonstruować jakieś finezyjne akcje. Nie zmienia to faktu, że aura oraz stan płyty boiska dla piłkarzy obu drużyn były takie same.

   Mecz jeszcze się na dobre nie rozpoczął, a goście powinni już prowadzić. W sytuacji sam na sam znalazł się kapitan przyjezdnych Rafał Musiał, lecz fatalnie spudłował. W 7 minucie rzut wolny z lewej strony pola karnego wykonywał Tkaczyk. Uderzył mocno, jednak wprost w Tomka Ciepielę, który odbił futbolówkę, pod nogi Szywały, który bliska wpakował ją do siatki.
120 sekund później padło wyrównanie. Malinowski obsłużył doskonałym podaniem Wojtasa, który znalazł się na czystej pozycji i uderzeniem w długi róg nie dał najmniejszych szans Szalkowskiemu.

   W 12 minucie rzut wolny po mistrzowsku wykonał Józefiak, piłka poszybowała w pole karne do Wojtasa, który strzałem głową trafił w poprzeczkę a dobitka Ciepieli-Kowalskiego z dwóch metrów (!) nie znalazła drogi do siatki. Do końca pierwszej części gry przewagę posiadali przyjezdni, jednak brakowało tego ostatniego podania lub za długo zawodnicy Karkonoszy zwlekali z oddaniem strzału.

   Po zmianie stron doszły do wymiany ciosów. Najpierw Ciepiela- Kowalski z dystansu trafił w boczną siatkę. W odpowiedzi Tkaczyk piekielnie mocno uderzył z ponad 40 metrów, golkiper gości wyciągną się jak struna i sparował piłkę na korner. W 55 minucie Wojtas popisał się indywidualną akcją, jednak jego strzał przeleciał obok lewego słupka.

   W 64 minucie gospodarze zdobyli zwycięską bramkę. Niefrasobliwość Malinowskiego w środku pola spowodowała stratę piłki, miejscowi od razu wypuścili w bój Tkaczyka, który stanął oko w oko z Ciepielą i technicznym lobem zapewnił komplet punktów miejscowym.

Goście do końca walczyli o wyrównującego gola, jednak gospodarze świetnie się bronili oddalając dostęp od swojego pola karnego.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Czy zawsze masz gdzie zaparkować pod swoim blokiem czy domem?

Oddanych
głosów
206
Tak, nigdy nie mam z tym problemu
39%
Tak, choć czasami muszę dłużej szukać miejsca
14%
Nie, prawie nigdy nie ma wolnego miejsca w pobliżu, parkuję pół kilometra dalej
21%
Różnie, to zależy od pory dnia
26%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Opona – Jak genialny wynalazek zmienił świat
 
Rozmowy Jelonki
Co zrobić ze zwierzakiem na majówkę?
 
112
Samochód spalił się na Zachodniej
 
Aktualności
Fantastyczne historie nagrodzone
 
Aktualności
Michał najlepszy w tańcu hip–hop
 
Koszykówka
Trwa zwycięski marsz. Jesteśmy mecz od złota I ligi
Copyright © 2002-2025 Highlander's Group