Po dołującym remisie z Polonią Trzebnica piłkarze Karkonoszy wzięli się w garść i na boisku przedostatniego w tabeli III-ligi Dębu pokazali, że w piłkę grać potrafią. Pierwsza połowa nie była porywającym widowiskiem, gospodarze zagrażali naszej bramce jedynie ze stałych fragmentów gry, a biało-niebiescy mieli dwie dogodne sytuacje. Po strzele Mielnika czujnością wykazał się Mikołajczuk, ale później podopieczni Artura Milewskiego przeprowadzili popisową akcję, w której Machowski przyjął na klatę podanie od Kuźniewskiego, zagrał natychmiast do Niedźwiedzia, który oddał strzał z woleja, ale i tym razem górą był golkiper gospodarzy.
Po zmianie stron jeleniogórzanie przycisnęli i już w 56. minucie w polu karnym faulowany był Sareło, a jedenastkę na gola zamienił Marcin Pacan. Przełamanie uskrzydliło Karkonosze, bowiem w kolejnych akcjach mieliśmy trzy kapitalne okazje. Najpierw pojedynek z bramkarzem w sytuacji sam na sam przegrał Niedźwiedź, a następnie dwa razy niecelnie uderzał Machowski. Swoją przewagę biało-niebiescy udokumentowali po raz kolejny w 87. minucie, kiedy to Kowalski przed polem karnym zakręcił obrońcami, zagrał do Sareły, jego strzał obronił Mikołajczuk, ale wobec dobitki Mielnika był już bezradny. W doliczonym czasie gry szansę na gola zmarnował Statkowski, który zamiast strzelać zdecydował się na nieudane podanie do Kowalskiego. Ostatecznie Karkonosze wygrały w Sławie 2:0 i już w najbliższą niedzielę zmierzą się z liderem - Formacją Port 2000 Mostki (godz. 19:00, stadion przy ul. Złotniczej 12 w Jeleniej Górze).
Dąb Przybyszów (Sława) - Karkonosze Jelenia Góra 0:2 (0:0)
Gole: 0:1 Pacan 58', 0:2 Mielnik 87'
Dąb: Mikołajczuk - D. Jodłowiec, Domagała, K. Jodłowiec, Kowalczyk, Kręc, Piątek (75' Obiała), Artur Siwy (65' Koppenhagen), Amadeusz Siwy (77' Kocioruba), Skrzyński, Wieczorek.
Karkonosze: Kłobucki - Mateusz Firlej, Pacan, Wawrzyniak, Pilarowski, Sareło, Malinowski, Kuźniewski, Mielnik (90' Wersocki), Machowski (89' Statkowski), Niedźwiedź (81' Kowalski).