Już po pierwszych dziesięciu minutach spotkania doszło do kontuzji. Nie wiadomo jeszcze, jak niebezpiecznego urazu doznał Marek Siatrak, który musiał zejść z boiska. Nasz obrońca ma wybity bark i przebywa obecnie w szpitalu. Na boisku godnie zastąpił go Wojciech Bijan.
Pierwsza część meczu toczyła się głównie na naszej połowie, goście uzyskali przewagę i pod bramkę Michała Dubiela niejednokrotnie było gorąco. Na szczęście nasz golkipier jest w dobrej formie i obronił dużo strzałów chojnowian.
Karkonosze stworzyły tylko kilka groźniejszych akcji. Przed zejściem z boiska uderzał Wojtas, lecz piłka trafiła prosto w bramkarza. Główkował też Bijan, niestety za lekko.
Wkrótce Macieja Wojtasa, który także doznał lekkiego urazu, zmienił Łukasz Kusiak. Jeden z zawodników Chojnowianki próbował jeszcze wymusić rzut karny, ale sędzia kazał kontynuować grę. Pod koniec mocnym strzałem popisał się Marcin Krupa, piłka minimalnie przeszła obok słupka.
Po rozmowie w szatani z trenerem nasi piłkarze wyszli na drugą połowę bardziej zdeterminowani do gry. Wreszcie KSK przesunęły się pod bramkę Chojnowa. Nasi zawodnicy podjęli walkę, mimo że grę musieli toczyć w dziesiątkę, ponieważ w 56 minucie za groźny faul czerwoną kartkę otrzymał Daniel Kotarba.
Podobno szczęście sprzyja lepszym i tak było też w tym przypadku. W 73 minucie sędzia odgwizdał rękę w polu karnym. Tym sposobem bramkę na wagę zwycięstwa zdobył z rzutu karnego Łukasz Kowalski. Chwilę później idealną sytuację do podwyższenia wyniku miał Konrad Kogut, który nie trafił z około dwóch metrów do bramki. Strzelał jeszcze Lapin, lecz piłka poszybowała wysoko ponad bramkę. W 77 minucie żółtą kartkę za przedłużanie gry dostał Michał Dubiel. (W 89 minucie za to samo sędzia ukarał Łukasza Kusiaka.)
Następnie na boisko za Andreja Lapina wszedł Ernest Polak. Podopieczni Leszka Dulata skutecznie bronili już wyniku do końca spotkania. Bardzo dobrze w defensywie zagrał Marek Wawrzyniak.
Gdy kibice zgromadzenie na stadionie przy ul. Złotniczej odliczali już minuty do zakończenia spotkania, goście zaczęli wychodzić jeszcze z groźnymi kontrami, jedna z nich zakończyła się słupkiem. Tym sposobem Karkonosze odniosły, pierwsze zasłużone, zwycięstwo tegorocznej wiosny.
„Pierwszą połowę rzeczywiście nieco przespaliśmy, po zmianie stron nasza gra wyglądała już o wiele lepiej. Podjęliśmy walkę, która mimo, że z rzutu karnego została uwieńczona bramką. Mieliśmy dziś dużo szczęścia, ale to wcale nie zmienia, że bardzo cieszymy się ze zwycięstwa!
Korzystając z okazji pragnę złożyć wszystkim kibicom Karkonoszy: zdrowych i radosnych Świąt Wielkanocnych” – powiedział nam po meczu, obrońca biało – niebieskich Wojciech Bijan.
KS Karkonosze - Chojnowianka Chojnów 1:0 (0:0)
Skład KSK : Dubiel, Siatrak ( 9' Bijan) , Wawrzyniak, Wojtas ( 22' Kusiak) , Lapin (80' Polak), Kotarba, Kurzelewski, Krupa ( 75' Kołodziejczyk), Kogut, Kowalski.