Celem jaki Tomasz Lizak postawił przed zespołem było tzw. „ granie do zera”, czyli zakończenie meczu bez utraty bramki. Cel udało się osiągnąć, Karkonosze wygrały 2:0. Pierwszego gola zdobył Łukasz Kowalski, który po stracie obrońcy AKS-u przejął piłkę i uderzył mocno na długi słupek, pokonując bramkarza rywali. Prowadzenie pod koniec meczu podwyższył Julian Rudnicki.
- Jestem zadowolony z postawy zespołu. Przeciwnik ma ambicje awansu do IV ligi. Kilka razy obrońcy musieli się namęczyć, żeby utrzymać czyste konto. Pomimo gry w tropikalnych warunkach w wielu akcjach osiągnęliśmy dobry poziom. Jedna z nich - ćwiczona na treningach dziś się udała i strzeliliśmy po niej gola – powiedział Tomasz Lizak.
Tak jak w meczu z Górnikiem również i dziś na boisku pojawili się młodzi wychowankowie klubu. – Jest kilku młodzieżowców, którzy mają szansę gry w pierwszym zespole – powiedział trener Karkonoszy. Mecze sparingowe mają pomóc m.in. w selekcji młodych zawodników. Dwóch z nich dołączy do pierwszej drużyny.
W kolejnych sparingach zespół będzie ćwiczył przejęcie i utrzymanie piłki. Najbliższy mecz zostanie rozegrany w środę na stadionie przy ul. Lubańskiej, gdzie Karkonosze zmierzą się z beniaminkiem IV ligi – Piastem Zawidów.