Jelenia Góra: Karpi będzie dostatek
Aktualizacja: Sobota, 31 grudnia 2005, 1:46
Autor: TEJO
Karpie już przenieśliśmy ze stawów do tak zwanych zimochowów, zbiorników z bieżącą wodą – mówi Jan Ogłaza, hodowca ryb z Podgórzyna. Tam karpie tracą posmak mułu, wypłukiwane są z nadmiaru tłuszczu. Stamtąd już niebawem trafią do sklepów i hipermarketów. – Ryb będzie dużo i nie podrożeją w stosunku do ubiegłego roku – dodaje Ogłaza.
Kilogram wigilijnej ryby ma kosztować od 9 do 10 złotych. Na rynek trafią też karpie importowane z Czech, ale nie będą tańsze od polskich.
Wzorem lat ubiegłych, karpie nie będą sprzedawane na ulicach, lecz tylko w marketach, sklepach rybnych oraz specjalistycznych stoiskach na targowiskach miejskich.
Półmetek hodowlanego sezonu (czerwiec-lipiec) nie zapowiadał sukcesu. Ryby rosły zbyt wolno, były osłabione. Było sucho, później zimno. Jednak dzięki ciepłej i długiej jesieni karpie nadrobiły zaległości.
Jak mówią hodowcy, w tym roku będzie mniej innych ryb, które także trafiają na świąteczne stoły. Są kłopoty z wyhodowaniem lina i tołpygi, a sumy sprzedają się nie najlepiej. Ubywa też szczupaków. Rarytasem staje się sandacz.