Gmina Podgórzyn wydała już ponad czterysta tysięcy złotych. Jest to kwota, która powinna wystarczyć na cały rok i w znacznym stopniu uszczupli budżet tego samorządu. Nie bez znaczenia jest to, kiedy spadnie ostatni śnieg.
W trudnej sytuacji jest również gmina Mysłakowice, w której w ubiegłym tygodniu przekroczono kwotę, jaką przeznaczono na odśnieżanie w tym sezonie. Wydano już około 370 tysięcy zł. Potrzeba jeszcze przynajmniej 150 tysięcy zł. Dlatego też pracownicy tego samorządu zwrócili się z prośbą do powiatu jeleniogórskiego o zwiększenie dotacji, bowiem gmina odśnieża zarówno swoje drogi, jak i powiatowe.
– Nie ukrywam, że koszty związane z utrzymaniem dróg w zimę są ogromne. Poza tym obawiamy się miejscowych podtopień, a nawet powodzi, która może nas dotknąć, gdy przyjdzie znaczne ocieplenie. Będzie to również związane z wydawanie pieniędzy, które mogłyby być przeznaczone na inne cele – mówi Zdzisław Pietrowski, wójt Gminy Mysłakowice.
W nieco lepszej sytuacji jest gmina Piechowice. Tutaj na zimowe utrzymanie dróg wydano 150 tysięcy złotych, czyli połowę przeznaczonych na ten cel pieniędzy – Odśnieżaniem zajmuje się u nas ZUK, dzięki czemu prace wykonywane są praktycznie po kosztach. W przeciwieństwie do firm komercyjnych nie pobiera on opłat za tzw. gotowość.
– Wiemy także, że ze stanu dróg są zadowoleni mieszkańcy, co nas bardzo cieszy. Jest lepiej niż było w latach ubiegłych – mówi Miłosz Kamiński, sekretarz miasta Piechowic.
W tym roku o koszty związane z utrzymaniem dróg nie martwią się Janowice Wielkie i Jeżów Sudecki. Zdecydowały się bowiem zapłacić firmom ryczałtem i to one ponoszą największe koszty. – Rozwiązanie to okazało się w tym roku być bardzo dobrym. Dzięki niemu nie ponosimy strat związanych z utrzymanie dróg w zimę.
Co prawda jego mankamentem jest to, że trzeba stale monitorować, czy ulice są faktycznie dobrze porządkowane, ale radzimy sobie z tym. Korzystne jest także zawieranie umów na trzy lata. Ogłaszanie przetargów, co roku wiąże się bowiem z dodatkowymi kosztami. Firmy najczęściej chcą coraz więcej pieniędzy, bo musza ponieść dodatkowe wydatki chociażby związane z droższym paliwem – mówi Jerzy Grygorcewicz, wójt Janowic Wielkich.
Ryczałt może okazać się niekorzystnym rozwiązaniem w przypadku łagodnej zimy. Wówczas zarabiają firmy odśnieżające, a tracą samorządy. W tym roku wygrali zdecydowanie ci drudzy. Dla przykładu tegoroczna zima Janowice Wielkie będzie kosztować ponad 200 tysięcy złotych czyli stosunkowo niewiele biorąc pod uwagę wydatki poniesione na terenie gmin Mysłakowice i Podgórzyn.
Burmistrz Kowar, największego miasta powiatu jeleniogórskiego, Mirosław Górecki zdecydował, że firmie odśnieżającej drogi będzie płacił za gotowość. Gmina płaci więc przedsiębiorstwu 1700 zł za dzień i 4200 zł za dobę, podczas której trwa akcja porządkowania ulic. Jeżeli pracownicy nie zdążą zrobić wszystkiego wciągu 24 godzin, to następnego dnia ich pracodawca zarabia już mniej.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z wybranego przez nas rozwiązania. Nie musimy się martwić, że odśnieżarka jedzie z pługiem do góry. Na akcję zimową wydaliśmy do tej pory ponad 602 tys. zł. Na następne miesiące pozostało nam ponad 442 tys. zł – mówi Mirosław Górecki.
Na odśnieżanie dróg wszystkie samorządy wydały więc bardzo dużo pieniędzy. Jednym udało się zaoszczędzić, drudzy stracili. Nie ulega jednak wątpliwości, że wszyscy, zarówno włodarze, jak i mieszkańcy czekają z utęsknieniem na wiosnę.