Kolorowe pisanki tworzone różnymi technikami, palmy, obrazy, ręcznie robiona biżuteria, wydziergane króliczki i serwetki, kartki świąteczne czy witraże - to prawdziwe dzieła sztuki, które naprawdę warto było zobaczyć.
Wielu wystawców było z naszego regiony, ale także sporo przyjechało spoza. Przykładowo panowie ze Zgorzelca prezentowali wyroby wiklinowe, a Zygmunt Grocholski z Przemkowa swoje obrazy.
Dla najmłodszych były atrakcje takie jak jazda konna, a także zabawa z klaunami. W restauracji „Stara Stajnia” każdy mógł podszkolić swoje zdolności kulinarne oraz nauczyć się piec i dekorować mazurki, ciasteczka coraz tworzyć pisanki.
Dla smakoszy był karczek lub kiełbasa z grilla i inne wyroby mięsne oraz sery, zioła, przyprawy czy miód i wino.
- Jesteśmy tutaj z mężem już drugi raz i będziemy wracać – mówiła pani Bożena z Jeleniej Góry. - Jest świetna atmosfera oraz zawsze można kupić coś unikatowego z dekoracji na Wielkanoc. Bardzo podobają nam się takie ozdoby ponieważ wiemy, że ktoś poświęcił im swój czas oraz włożył w to serce, są niepowtarzalne i przepiękne, a my nie gustujemy w sieciowych kiczowatych ozdobach z marketów – dodaje pani Bożena.
Na kiermaszu można było także spotkać zagranicznych gości, najczęściej z Niemiec, ale nie tylko.