Radni, którzy połączyli siły jako wyraz protestu przeciwko startowi w wyborach Marka Obrębalskiego z poparciem Stowarzyszenia Dolny Śląsk XXI, dali dziś do zrozumienia, że nie stanowią formalnego związku. – Działamy razem dla dobra Jeleniej Góry. Mamy 11 głosów, do większości absolutnej brakuje nam jednego. Ale i tak z tą siłą mamy nadzieję jeszcze trochę dobrego dla miasta zrobić, choć jest już prawie koniec kadencji – mówił Hubert Papaj, przewodniczący rady miasta.
W szeregach radnych zabrakło Krzysztofa Czerkasowa (nieobecność usprawiedliwiona: obowiązki zawodowe) oraz radnej Bożeny Wachowicz-Makieły, dotychczasowej koleżanki klubowej Anny Ragiel, Ewy Duziak i Janusza Lindnera (był w ratuszu, ale nie dotarł na konferencję). Hubert Papaj nie chciał powiedzieć wprost, czy radnej Wachowicz-Makiele PO zaproponowała przyłączenie się do grupy. Sama zainteresowana podkreśla, że o niczym nie wie i nikt jej niczego nie proponował.
Papaj tylko jednym zdaniem odniósł się do wczorajszej konferencji prezydenta Marka Obrębalskiego, który ogłosił powstanie Komitetu Wyborczego Wyborców „Razem dla Jeleniej Góry”. – Wśród nazwisk podanych wczoraj jest mąż jednej z radnych oraz partner córki prezydenta, dlatego możemy mówić raczej o klubie „Razem z rodziną dla Jeleniej Góry” – ironizował Papaj. W Komitecie Wyborczym Wyborców „Razem dla Jeleniej Góry” są, między innymi, Jakub Pawlak, Mariusz Opała (pełnomocnicy wyborczy i finansowi). – Jest tam pan Lech Makieła i pan Grzegorz Winogrodzki – powiedział wczoraj Miłosz Sajnog.
On sam, zanim został zastępcą prezydenta, był liderem klubu Jelenia Góra XXI, a wcześniej klubu Wspólnego Miasta, z którego piątka radnych odeszła. W "nieformalnym" związku PO&JGXXI jest też radna Anna Ragiel, dla której jest już trzecia zmiana politycznych barw: zaczynała jako radna SLD, cztery lata temu weszła do rady z listy Wspólnego Miasta, które - wraz z kolegami opuściła na rzecz JG XXI. Obecnie popiera PO, choć - jak się wyraziła dziś - zachowuje "niezależność".
Hubert Papaj dodał też, że wszyscy radni "połączonych sił" będą startowali w listopadowych wyborach.