Na przeznaczonym do sprzedaży gruncie u wlotu al. Wojska Polskiego w ul. Wolności kloszardzi urządzili sobie miejsce, gdzie brudzą, piją i palą śmieci.
Napisał do nas o tym pobliski mieszkaniec zapraszając na skwerek patrol straży miejskiej. Skwerek jest "pięknie" wysprzątany, ale to tylko pozory, bo – w jego głębi – panuje bałagan. Odpadki, rozbite szkło i koczowisko, gdzie – najpewniej bezdomni – popijają alkohol i palą ogniska, co bardzo przeszkadza sąsiadom.
Jak już informowaliśmy, samorząd zamierza sprzedać ten teren, który – gdyby był utrzymany w porządku – stanowiłby urokliwą oazę zieleni w coraz gęściej zabudowywanym mieście.