Marek Obrębalski krótko – jak sam podkreślił – scharakteryzował osiągnięcia minionego roku i naznaczył drogę na ten, który zaczął się trzy dni temu. Życzył miastu i mieszkańcom powodzenia i szczęścia w nowym roku. Mówił o magicznych Karkonoszach, które działają jak magnes dla ludzi przedsiębiorczych. A region daje gwarancję na sukces.
– Życzę wszystkim przede wszystkim bogactwa. Jelenia Góra w ciągu 900 lat bywała najbogatszym miastem Dolnego Śląska. Nie mamy się czego wstydzić. Bądźmy dumni, że tu mieszkamy tutaj – dodał poseł ziemi jeleniogórskiej Marcin Zawiła.
– Pan prezydent ujął to z akademicką precyzją, a pan poseł z takim entuzjazmem, że za wiele nie mam do powiedzenia – żartował później Rafał Jurkowlaniec, nowy wojewoda dolnośląski, który przybył do stolicy Karkonoszy po raz pierwszy jako administrator województwa.
– Mieszkam co prawda we Wrocławiu, ale do ziemi jeleniogórskiej mam wielki sentyment, bo spędziłem tu 19 lat życia – mówi wojewoda życząc miastu i zgromadzonym VIP–om wszystkiego najlepszego.
Później – przy dźwiękach koncertu w wykonaniu uczniów Państwowej Szkoły Muzycznej II st. im. Moniuszki w Jeleniej Górze, zaproszeni goście składali sobie życzenia wzajemnie. Ściskali się i przyjaciele, i polityczni antagoniści. Między innymi, kieliszkami z szampanem stuknęli się prezydent Marek Obrębalski i byłym szefem miasta Józefem Kusiakiem.
Byli księża, dyrektorzy szkół i domów kultury, działacze harcerstwa, klubów sportowych oraz samorządowcy z ościennych gmin. Życzenia składano sobie przegryzając kanapki z łososiem, faszerowaną szynkę, koreczki z sera i salami oraz różnego rodzaju słodkości.