Ta sprawa z minionej niedzieli stała się przedmiotem interpelacji radnego Piotra Miedzińskiego, który zapytał prezydenta Jeleniej Góry Marka Obrębalskiego o powód takich działań. Radny powołuje się na pismo zastępcy dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów, który zaleca strażnikom demontaż słupka ograniczającego wjazd na trakt śródmiejski od strony ulicy Kubsza w soboty, niedziele w związku z „uroczystościami realizowanymi w Kościele Garnizonowym”.
Strażnicy miejscy jednak nie odczytali tego pisma jako zniesienia zakazu wjazdu i udzielili reprymend kierowcom, którzy w minioną niedzielę wjechali na plac przy Świątyni Łaski. Jak mówi radny Miedziński, nadgorliwość owych funkcjonariuszy była „godna podziwu”.
Zdaniem radnego wyjściem z sytuacji byłoby zniesienie zakazu wjazdu do wysokości wejścia na teren Kościoła Łaski pod Krzyżem Chrystusa. Ograniczenie i tak jest notorycznie nieprzestrzeganie. Przesunięcie znaku o 200 metrów dalej rozwiązałoby problem.
Faktem jest, że wśród wiernych, którzy samochodem wjeżdżają na plac, jest wiele osób niepełnosprawnych. Te jednak mają najczęściej uprawnienia do dojazdu nawet tam, gdzie obowiązuje zakaz ruchu. Nie brakuje też mieszkańców, którzy chcą dojechać pod samą świątynię dla wygody. Warto im uzmysłowić, że spacery są zdrowsze, a auto przynajmniej raz w tygodniu można zostawić w garażu.