- W pierwszej połowie gra funkcjonowała bardzo dobrze zarówno w obronie jak i w ataku – powiedziała po meczu Dila Samadowa. Do przerwy jeleniogórzanki prowadziły 14:11.
Około 40 minuty wrocławianki zdołały wyrównać. Później gra w wykonaniu KPR-u układała się gorzej. AZS AWF wykorzystał słabszą dyspozycję obrony w tej części meczu. Akademiczki z Wrocławia oddały kilka celnych rzutów z drugiej linii. O ostatecznym wyniku przesądził także brak skuteczności w ataku zespołu jeleniogórskiego w końcowych minutach spotkania.
- Mecz był wyrównany. Dopiero końcówka zadecydowała o ostatecznym rezultacie – powiedziała Dila Samadowa.
W drugim z rozgrywanych dziś spotkań zespołów walczących o utrzymanie w ekstraklasie SPR Olkusz pokonał KSS Kielce 23:21.
AZS AWF Wrocław – KPR Jelenia Góra 28:24 (11:14)