Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 11210
Zalogowanych: 95
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION: Królewski wzlot „Orła”

Piątek, 21 listopada 2008, 7:59
Aktualizacja: Sobota, 22 listopada 2008, 8:24
Autor: Ania
REGION: Królewski wzlot „Orła”
Te maszyny stoją, a kolejni pracownicy odchodzą z zakładu. Kiedy to się skończy? – pyta Antoni Zakrzewski.
Stojący na krawędzi przepaści niegdyś największy pracodawca w Mysłakowicach oddala się od widma upadku. Szansą na lepsze jutro są nowy inwestor z czterema milionami złotych, nowa strategia i nowa nazwa: Królewska Manufaktura Lniarska, która ma podbić zachodnie rynki.

W „Orła” zainwestował Boston Energy Partners, firma zarabiająca na transakcjach na zakup uprawnień do emisji dwutlenku węgla od polskich przedsiębiorstw. Wchodząc w interes, jej szefowie wiedzieli, co robią.
Prowadzenie firmy łatwe nie jest, bo zakład jest zadłużony po uszy m. in. w Urzędzie Gminy w Mysłakowicach, a z powodu zaległego rachunku za prąd Zaledwie dwa dni po przyjeździe nowych prezesów – funkcję tę piastują Rafał Czupryński i Marcin Szawłowski, którzy do tego czasu zarządzali zakładem, jako oddelegowani członkowie zarządu – chciano odciąć dopływ energii.

Ale nowi zarządcy nie tracą optymizmu. – W przyszłym roku „Orzeł” będzie obchodził 150 lecie działalności, prezentem będzie uzdrowienie sytuacji ekonomicznej i zyski. Perspektywy są obiecujące – mówi Rafał Czupryński.

Tymczasem „Orzeł” od lat przynosi straty, które są skutkiem gospodarowania poprzednich prezesów. – W tym roku już 6 mln złotych na minusie. Teraz robimy wszystko, żeby zakład w końcu zaczął przynosić zyski, bo to one pozwolą spłacić długi wobec załogi i kontrahentów. Warto wspomnieć o rosnącej sprzedaży i nowych klientach pozyskiwanych przez firmę – wyjaśnia Michał Makarczyk, rzecznik Zakładów Lniarskich Orzeł S. A. w Mysłakowicach.

Docelowo w „Orle” ma pracować około 200 pracowników, czyli o połowę mniej niż w lipcu. Ma to jednak pomóc fabryce w wydźwignięciu się z tarapatów finansowych.
– Nie można się jednak dziwić pracownikom, że są zdezorientowani i boją się o swoje miejsce pracy. Niektórzy zwalniają się sami, ale największe problemy mają osoby, którym pozostało rok albo dwa do emerytury, bo będą mieli problemy z zatrudnieniem – mówi Antoni Zakrzewski, przewodniczący „Związków Zawodowych Solidarność” w ZLO S. A.

Nowy inwestor rozbudził nadzieję, że fabryka, która stała na krawędzi przepaści, jeszcze może się odrodzić. I – co najważniejsze – dalej będzie dawała zatrudnienie, choć na pewno nie będzie już lokomotywą gospodarczą Mysłakowic. Czy Orzeł w końcu zacznie przynosić zyski?

– Królewska Manufaktura Lniarska, to dawna piękna nazwa, zamierzamy do niej powrócić w przyszłym roku, po angielsku brzmi równie chwytliwie. Konsumenci z krajów Europy zachodniej zwracają także uwagę na datę powstania zakładu – 1839, co również będzie uwypuklone – tłumaczy Rafał Czupryński.

Mieszkańcy Mysłakowic z niepokojem nasłuchują informacji z „Orła. Nikt chce, żeby wpisana w historię gminy fabryka stała się jedynie przemysłowym skansenem.
Anna Pisulska

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Ile książek w roku czytasz? Audiobooki i e-booki też się liczą.

Oddanych
głosów
614
Jedną
6%
Kilka (3-5)
19%
Dużo (6-12)
17%
Bardzo dużo (więcej niż 12 rocznie)
29%
Czytam od przypadku do przypadku (wolę internet od książek)
9%
Wcale nie czytam książek
21%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Upadek Niemiec: Rząd się rozpadł, a recesja za rogiem
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Aktualności
Autobusy nie dają rady
 
Karkonosze
Rozszerzenie Karkonoskiego Parku Nadowego – za i przeciw
 
Okiem fotografa
Co popada śnieg, to zaraz stopnieje
 
112
Kolizja z autobusem

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group