Nasze szczypiornistki poniosły czwartą z kolei porażkę w obecnych rozgrywkach o mistrzostwo kraju w piłce ręcznej kobiet. Tym razem w Lubinie z kandydatem na mistrza Polski – Zagłębiem, przegrywając 15 bramkami. Gorzej być nie mogło.
Jedyne pytanie po tym wydarzeniu: czy nadal tak będzie? W Lubinie było dobrze do 25 min. meczu, kiedy wynik był na styku i nasze dziewczyny nie ustępowały renomowanym rywalkom. Historia jednak się powtórzyła z poprzednich spotkań. Pod koniec pierwszej części meczu Carlos Astol przestał grać zespołowo i zaczęło się. Pierwszą połowę meczu przegrał pięcioma trafieniami, a w drugiej połowie nasze dziewczyny były tylko tłem dla coraz bardzie rozkręcających się gospodyń, które w ostatnich 30 min. pozwoliły sobie wrzucić tylko dziewięć bramek.
To jest katastrofa! I tylko wygrany mecz (27 września o godz. 17.) Carlos Astol w następnej kolejce w Świebodzicach z EKS Start Elbląg (hala przy ul. Złotniczej jest zajęta w tym czasie) może nasze szczypiornistki podnieść „z dołka”, z którego nie mogą się podnieść po przegranym, na własne życzenie, spotkaniu u siebie 28:29 ze Zgodą Ruda Ślaska.
Interferie Zagłębie Lubin - Carlos-Astol Jelenia Góra 34:19 (15:10)
Najwięcej bramek
Zagłębie: Joanna Obrusiewicz 10, Karolina Semeniuk 8, Jelena Kordic 7.
Carlos - Astol: Marta Gęga 6, Irina Latyshevska 3, Alena Pylupiuk 3.
Zgoda Ruda Śląska - Dablex AZS AWFiS Gdańsk 29:28 (16:9)
Zgoda: Anna Pawlik i Marzena Obruśnik po 6.
Dablex: Wioleta Serwa i Katarzyna Koniuszaniec po 6.