Policja szuka podpadalacza i sprawdz okoliczne monitoringi. Został powołany też biegły z zakresu pożarnictwa, który ma dokładnie zbadać przyczynę pożaru. Wszystkie okoliczności wskazują na podpalenie.
- Widziałem kogoś kto kręcił się na tyłach sklepu - opowiada jeden ze świadków zdarzenia.
Policjanci zabezpieczyli już nagrania z monitoringu na których widać postać.
- Nie ma jeszcze zatrzymań w tej sprawie - informuje asp. Beata Sosulska-Baran z biura prasowego jeleniogórskiej KMP.
Przypomnijmy, że do pożaru doszło wczorajszym późnym wieczorem, a strażacy zakończyli działania ok. godz. 4 rano.
Czytaj więcej:
Pożar Biedronki - film