W jeleniogórskich przedszkolach i szkołach - podobnie jak w całym kraju - odbyło się wczoraj bicie rekordu dla Niepodległej. O wyznaczonej godzinie - 11:11 - odbywały się uroczystości, podczas których śpiewano hymn państwowy. Z inicjatywą utworzenia łańcucha niepodległości wyszedł Zespół Szkół Licealnych i Zawodowych Nr 2, który zaprosił pod Ratusz uczniów szkół ponadgimnazjalnych. To własnie w centrum miasta, młodzież wraz z opiekunami i przedstawicielami władz miasta - odśpiewała Mazurka Dąbrowskiego.
Kończący kadencję prezydent miasta przyznał, że mamy ogromne szczęście żyjąc w takich czasach jak teraz, a nie 100 lat temu.
Często nie zdajemy sobie sprawy, że większość ludzi na Ziemi cierpi głód, mamy katastrofy pogodowe, trzęsienia ziemi, wojny. Rzeczywiście ich rówieśnicy w 1918 roku to młodzi ludzie, którzy przeszli piekło I wojny światowej, zarazy grypy hiszpanki, która zabiła więcej ludzi, niż zginęło na polach bitew. To młodzi ludzie, którzy musieli chwycić za broń w Krakowie, Warszawie, we Lwowie i pójść na front. Ta Polska to taka mama, którą się bardzo blisko czuje - powiedział Marcin Zawiła, z wykształcenia historyk. Jak podkreślano, warto przypomnieć sobie, że Piłsudski z Dmowskim zagrali razem, choć później bardzo się spierali.
Pięknej uroczystości towarzyszyły dwa mankamenty - nie wszyscy przechodnie postanowili na moment stanąć w miejscu i ewentualnie dołączyć do śpiewania hymnu, a po zakończeniu uroczystości na placu pozostały fragmenty rozerwanych przez młodzież biało-czerwonych balonów...